Średni koszt wykonania jednego poziomego odwiertu o głębokości 2 000 m wynosi w USA ok. 3,9 mln dol. W Polsce, na taki sam odwiert trzeba wydać 11 mln dol. – wynika z obliczeń Petera Richtera, eksperta ds. niekonwencjonalnych technologii wydobycia w Schlumberger.

Gaz łupkowy, który wydobywa się ze skał za pomocą mieszanki piasku, środków chemicznych i wody, stał się motorem rozwoju amerykańskiego przemysłu. Dzięki łupkom produkcja gazu w USA wystrzeliła w górę, a ceny tego surowca mocno się obniżyły.

>>> Czytaj też: Miliony dolarów na dziury w ziemi - wciąż nie wiemy, ile gazu jest w łupkach

Międzynarodowe koncerny z Exxon Mobil i Chevron na czele, chcą powtórzyć swój amerykański sukces w Polsce. Złoża gazu znajdujące się na polskiej ziemi należą do największych w Europie.

Reklama

Zdaniem analityków, droga Polski do miana łupkowej potęgi będzie jednak długa i mozolna. Poszukiwania gazu będą trwały znacznie dłużej niż w USA. Rozpoczęcie wydobycia na skalę komercyjną również odwlecze się w czasie.

Jak zaznacza Richter, główne przeszkody dla rozwoju łupkowego przemysłu w Polsce to brak odpowiedniej infrastruktury gazociągowej, długi czas oczekiwania na ekspertyzy i konieczność ochrony interesu społecznego.

>>> Czytaj też: Łupki zastąpią węgiel w Polsce. Będziemy gazową potęgą

“Nie możemy pracować tu tak, jak w USA, gdzie tylko w tym roku powstanie 30 000 odwiertów. W Europie taki wynik nie będzie możliwy do osiągnięcia ze względu na większą gęstość zaludnienia” – mówi Richter.

Polski rząd wydał już ponad 100 licencji na poszukiwanie gazu łupkowego. Do tej pory przeprowadzono 11 odwiertów z planowanych 124. Głębokość niektórych z nich dochodzi do 3 600 m.

ikona lupy />
Gaz łupkowy, Pińczów – Odwiert gazu łupkowego Chopin-1 prowadzony przez San Leon Energy Plc's (2) / Bloomberg / John Guillemin