W czwartek odbędzie się spotkanie Europejskiego Banku Centralnego, który może zadecydować o obniżce stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Pamiętamy ostatnie posiedzenie, na którym Mario Monti, nowy prezes EBC zaskoczył rynki i niespodziewanie również obniżył stopy. EBC rozważa wprowadzenie także 2- letnich pożyczek dla instytucji finansowych (aktualnie mogą otrzymać dofinansowanie do jednego roku). Kolejnym ważnym wydarzeniem w czwartek jest oczywiście spotkanie przywódców Unii Europejskiej, którzy będą debatować nad przesłaną przez Merkel i Sarkozego propozycję zmian w traktatach europejskich. Może dojść do fiaska rozmów, ponieważ odmienne stanowiska np. w sprawie emisji euroobligacji, reprezentują z jednej strony przywódcy Niemiec i Francji, a z drugiej strony Heman Van Rompuy oraz Jose Manuel Barroso. Oliwy do ognia dodaje David Cameron, który żąda "gwarancji" dla gospodarki swojego kraju.

W nocy kurs pary euro-dolar ustabilizował się w przedziale 1,3392 USD - 1,3415 USD. Inwestorzy czekają na spotkanie EBC oraz rozpoczynający się szczyt Unii. O godz. 8 inwestorzy na rynku płacili za euro ok. 1,3418 USD. W podobnym kanale cenowym znalazł się rynek funta do dolara i poruszał się w zakresie 1,5717 USD - 1,5692 USD. Rynek miedzi początkowo znajdował się w trendzie spadkowym i w środku nocy utworzył lokalne minimum na poziomie 354,1 USD za kontrakt na 10 funtów miedzi. O godz. 8 inwestorzy płacili na rynku za niego ok. 355,8 USD. Analogicznie do rynku miedzi zachowywał się rynek złota, którego cena uncji po godz. 6 utworzyła lokalne minimum na poziomie 1734,8 USD, a następnie skierowała się na północ. O godz. 8 inwestorzy płacili za uncję ok. 1740 USD. W trendzie wzrostowym znajdował się także rynek ropy, który przed godziną 8 utworzył dzienne maksimum na poziomie 110,14 USD (wzrost o 0,8 USD).

Rynek złotego konsoliduje się przed czwartkowym spotkaniem EBC oraz przywódców Unii. W środę RPP zadecydowała o pozostawieniu stopy referencyjnej na bieżącym poziomie 4,5 proc. Prezes NBP Marek Belka na konferencji prasowej poinformował, iż Bank Centralny będzie kontynuował interwencje na rynku walutowym oraz wyraził pogląd, iż to aktywność NBP na rynku złotego przyczyniła się do stabilizacji jego kursu na początku grudnia. Złoty w stosunku do dolara i euro pozostaje w trendzie horyzontalnym. Kurs pary dolar-złoty pozostaje w kanale cenowym 3,295 PLN - 3,363 PLN. O godz.8 inwestorzy na rynku płacili za dolara ok. 3,324 PLN. Z kolei na rynku euro do dolara ruch boczny odbywa się w przedziale 4,438 PLN - 4,480 PLN. O godz. 8 inwestorzy płacili ok. 4,461 PLN za euro.

Materiał został przygotowany z należytą starannością i rzetelnością, na podstawie ogólnodostępnych informacji, ale ani autor, ani NOBLE Securities S.A. (NS) nie gwarantują jego kompletności i dokładności. Materiał nie został sporządzony zgodnie z wymogami określonymi w Rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U. Nr 206, poz. 1715). Nie stanowi rekomendacji w rozumieniu tego Rozporządzenia, nie powinien być też rozumiany jako materiał o charakterze doradczym lub jako podstawa do podejmowania działań lub decyzji inwestycyjnych. Osoba korzystająca z opracowania nie może rezygnować z przeprowadzenia niezależnej oceny i uwzględnienia innych czynników ryzyka niż przedstawione w materiale. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autora (autorów) w dniu publikacji i nie są to opinie czy prognozy NS.NS ani osoby zatrudnione przez NS nie ponoszą odpowiedzialności za działania lub zaniechania osoby lub podmiotu korzystających z opracowania ani za działania lub decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie opracowania, ani za szkody poniesione w wyniku tych działań lub decyzji inwestycyjnych. Osiągnięcie zysku z inwestycji w instrumenty finansowe nie jest możliwe bez akceptacji i wystawienia się przez inwestora na ryzyko poniesienia straty, a w szczególności transakcje w zakresie kontraktów na różnice kursowe (CFD) są ryzykowne ponieważ inwestor może stracić więcej niż początkowy depozyt zabezpieczający.

Reklama