Jedna ze spokojniejszych sesji była widoczna na rynku ropy naftowej – kontrakty na ropę WTI podrożały o 0,39% do poziomu 94,25 USD za baryłkę. Jeszcze mniejszy wzrost zanotowały kontrakty na ropę typu Brent (+0,15%, do poziomu 103,85 USD za baryłkę). Dziś jednak wzrosty przyśpieszyły, a to za sprawą przedłużających się protestów pracowników sektora naftowego w Kazachstanie. Krwawe stłumienie zamieszek ludności w piątek spowodowało, że obywatele Kazachstanu wyszli na ulice, a ryzyko geopolityczne w Azji Środkowej wzrosło.

Kazachstan produkuje około 1,6 mln baryłek ropy naftowej dziennie, a więc ponad 2,5 razy mniej niż także znajdujący się ostatnio w centrum uwagi Iran (nieco ponad 4 mln brk dziennie). Oczywiście napięcia polityczne w tym kraju wspierają kupujących na rynku ropy naftowej – jednak na razie nie ma też przesłanek do dużych wzrostów cen tego surowca. Jak podaje włoski koncern Eni, mimo protestów pracowników sektora naftowego w Kazachstanie, na razie działalność firmy w tym kraju nie jest utrudniona.

Na uwagę zasługuje także wczorajszy wzrost notowań zbóż. Kontrakty na kukurydzę podrożały o 3,09%, na pszenicę – o 2,89%, a na soję – o 0,84%. Wsparciem dla notowań były wczorajsze dane dotyczące eksportu zbóż z USA. Amerykański Departament Rolnictwa skorygował w górę wyliczenia dotyczące tygodnia zakończonego 8 grudnia. Natomiast wstępne szacunki dotyczące tygodnia zakończonego 15 grudnia są wyraźnie wyższe w ujęciu tydzień do tygodnia – w przypadku kukurydzy jest to wzrost aż o 19% (z 37 do 44 mln buszli), a w przypadku soi o 4,4% (z 29,9 do 31,3 mln buszli). Wzrost cen soi był po części także rezultatem suchej pogody w Argentynie i Południowej Brazylii, która zagraża tamtejszym uprawom soi.

Dziś notowaniami towarów kierować będą raczej komunikaty polityczno-gospodarcze, a także pośrednio dane makro, których dziś pojawi się całkiem sporo. Na rynku ropy szczególnie istotny będzie wieczorny raport Amerykańskiego Instytutu Paliw, w którym podane zostaną szacunki dotyczące zmiany zapasów paliw w USA w minionym tygodniu.

Reklama

Ropa: Notowania ropy naftowej próbują wyrwać się z krótkiej konsolidacji, w jaką wpadły po gwałtownych spadkach z poprzedniego tygodnia. Jednak opór w okolicach 95 USD za baryłkę został jedynie naruszony, dlatego odwrót w dół nadal jest możliwy. Średnie ruchome wygenerowały sygnał sprzedaży.

Miedź: Sytuacja na wykresie miedzi od wczoraj praktycznie się nie zmieniła. Notowania tego surowca nadal poruszają się w okolicach dolnego ograniczenia formacji klina. od góry są one ograniczone jednym z poziomów Fibonacciego (zniesienie 38,2% trzyletniego ruchu wzrostowego). Przebicie którejś z tych barier prawdopodobnie będzie początkiem dynamicznego ruchu.

Złoto: Notowania złota powróciły ponad poziom 1600 USD za uncję, jednak odbicie w górę na razie jest niewielkie w porównaniu ze spadkowym ruchem z poprzedniego tygodnia. Stochastic i RSI wygenerowały sygnały kupna, jednak nie są one zbyt wiarygodne, zważywszy na poruszające się w dół linie MACD i średnich ruchomych.

Srebro: Notowaniom srebra nie udało się przekroczyć oporu w okolicach 30 USD za uncję. Ceny kruszcu poruszają się tuż poniżej tego poziomu, jednak o presji podażowej świadczy chociażby fakt, że MACD i średnie ruchome nadal nie zanegowały sygnałów sprzedaży. Spadek ceny srebra nawet do okolic 26 USD za uncję jest prawdopodobny.

Kukurydza: Dotarcie notowań kukurydzy do ważnego poziomu wsparcia sprowokowało stronę popytową do aktywności. W rezultacie notowania zboża dynamicznie odbiły w górę, docierając do okolic oporu w rejonie 600-610 USD za 100 buszli. Jest to silny opór, który kilkakrotnie zadziałał w ciągu ostatniego miesiąca. Jeśli zostanie on przełamany, to wzrost notowań kukurydzy prawdopodobnie przyspieszy.

Pszenica: Notowania pszenicy zanotowały dynamiczny ruch w górę. Nadal jednak poruszają się one w okolicach poziomu oporu w okolicach 603 USD za 100 buszli. Opór ten jest dodatkowo wzmacniany liniami średnich ruchomych. Dopóki nie zostanie on pokonany, presja podażowa na rynku pszenicy będzie się utrzymywać.