Warta 9,4 mld zł oferta giełdowego gracza wspieranego przez Rafako i Mostostal Warszawa została wskazana jako najkorzystniejsza w przetargu na budowę dwóch bloków w Elektrowni Opole.

>>> Czytaj też: Polska straciła milion obywateli, ma za to wyższy PKB na głowę

Z porażką nie chce się pogodzić wyrzucony za burtę z powodów formalnych francuski Alstom. Werdykt w tej sprawie wyda Krajowa Izba Odwoławcza, a potem ewentualnie sądy. Takich zwarć może być więcej, bo Polimex- Mostostal z Alstomem w walce o te same kontrakty spotkają się jeszcze kilkakrotnie.

Miks kontra duet

Reklama

Polska dwójka w branży wykonawczej, czyli Polimex- Mostostal i PBG, które ostatnio połączyło się z Rafako, w drodze na energetyczny szczyt wybrała odmienne drogi.

>>> Polecamy: Zobacz, co się działo w Polsce w 2011 roku

Polimex-Mostostal dobiera sobie różnorodnych partnerów, podczas gdy PBG do walki o kontrakty startuje zawsze z Alstomem, stawiając na strategiczne partnerstwo. Tak stanie się m.in. w walce o rozbudowę należącej do Enei Elektrowni Kozienice, gdzie znów wspólnie bić się będą Alstom w konsorcjum z PBG. Po drugiej stronie barykady znalazł się Polimex- -Mostostal, ale tym razem z niemieckim oddziałem japońskiego Hitachi. Wykonawcy za bary wezmą się także w wyścigu na budowę bloku gazowego we Włocławku dla PKN Orlen. O umowę powalczą m.in. tradycyjnie konsorcja Alstomu i PBG oraz Polimeksu-Mostostalu, który na potrzeby orlenowskiego kontraktu sprzymierzył się z włoskimi Ansaldo i Techint. Termin składania ofert od wykonawców wyznaczono już na 30 grudnia.

Zwaśnionych graczy może pogodzić jednak ten trzeci. W Kozienicach stawkę uzupełnia chiński Covec, znany w Polsce głównie z niedokończonej autostrady A2 Łódź – Warszawa. Wybór najkorzystniejszej oferty zaplanowano na marzec. W Elektrowni Turów z grupy PGE grupa koncernów zaproszonych do złożenia ofert wygląda jeszcze inaczej. W stawce znalazły się znów konsorcjum Alstomu i PBG oraz Hitachi z Budimeksem, a także koreański Doosan.

Miliardowe umowy

Jerzy Wiśniewski, prezes PBG, liczy, że do końca pierwszego kwartału 2012 r. dojdzie do rozstrzygnięć w przetargach na Kozienice, Turów, Stalową Wolę oraz Włocławek. Zdaniem analityków Espirito Santo nowy blok w Kozienicach może być wart nawet 5,5 mld zł, wspólny projekt Tauronu i PGNiG szacuje się na 1,6 mld zł, a blok we Włocławku, które chce stawiać PKN Orlen – 1,5 mld zł. W kolejnych miesiącach rozstrzygnięcia mają się doczekać dwie inne inwestycje Tauronu i Energi – w Jaworznie i Ostrołęce – warte razem ok. 11,5 mld zł. Hitem na rynku może się okazać kontrakt na budowę dwóch bloków o łącznej mocy 2000 MW w Elektrowni Północ.

W pomorskim Pelplinie inwestować chce Kulczyk Investments. Do podpisania umowy o szacunkowej wartości nawet 12 mld zł może dojść w czwartym kwartale 2012 r., ale pod warunkiem że Jan Kulczyk zbierze finansowanie dla nowych bloków. Co ciekawe, Konrad Jaskóła, szef Polimeksu-Mostostalu, twierdzi, że na rynku wykonawczym w branży energetycznej tłok jest mniejszy niż np. w inwestycjach drogowych. – W przetargach na autostrady rywalizowaliśmy z kilkudziesięcioma konkurentami. Tutaj z kilkoma, choć walka i tak jest ostra – mówi „DGP” Jaskóła.