Pierwszy prawnik premiera. Autor bubla 2011 roku. Stara się przekuć pomysły polityków w prawo. Zasłynął jako współtwórca ustawy o 10-proc. redukcji zatrudnienia w urzędach. Przegrał z kretesem. Powód? Wprowadził do ustawy konkretne daty dla szefów urzędów na przeprowadzenie poszczególnych etapów zwolnień. Tymczasem nie przewidział jednak, że prezydent może mieć odmienne zdanie niż premier. Zamiast podpisać ustawę, odesłał ją do Trybunału Konstytucyjnego. Tam mimo przychylności sędziów i wyznaczenia wczesnego terminu rozprawy ustawa przepadła.
Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego tak ją skrytykowali, że pierwszy prawnik premiera nie miał już sił i odwagi przyjść na ogłoszenie wyroku. Środowisko prawnicze zarzuca Maciejowi Berkowi, że w ostatnich latach bardziej pokochał politykę od legislacji.