Juppe spotkał się we wtorek z przedstawicielami najważniejszych francuskich organizacji pozarządowych. Minister "ogłosił decyzję o utworzeniu funduszu pomocowego z początkowym kapitałem w wysokości 1 mln euro, który będzie przeznaczony na finansowanie działań organizacji chcących pomóc Syryjczykom" - głosi oświadczenie resortu. Na spotkaniu obecny był również francuski ambasador w Damaszku Eric Chevallier.

Wcześniej Paryż postulował utworzenie - za zgodą syryjskich władz lub na mocy międzynarodowego mandatu - korytarzy humanitarnych, przez które do represjonowanej ludności trafiałyby żywność i leki.

W oświadczeniu francuskiego MSZ zapowiedziano również, że Paryż będzie domagał się utworzenia podobnego funduszu na szczeblu międzynarodowym podczas spotkania "Przyjaciół Syrii" 24 lutego w Tunezji. Udział w spotkaniu wezmą przedstawiciele USA i ich europejskich sojuszników oraz państw arabskich, które zabiegają o położenie kresu przemocy w Syrii.

W marcu 2011 roku na fali arabskiej wiosny rozpoczęły się w Syrii antyrządowe demonstracje, które przerodziły się w opór zbrojny. Według obrońców praw człowieka konflikt pochłonął 7 tys. ofiar. Styczniowy bilans ONZ mówił o 5,4 tys. zabitych. Od tego czasu ONZ nie aktualizuje liczby ofiar, ponieważ trudno jest ją zweryfikować.

Reklama

Władze syryjskie twierdzą, że to "terroryści" chcą podzielić kraj. Rząd oskarża zbuntowaną ludność i wspierających ją żołnierzy, którzy zwrócili się przeciwko reżimowi, że mają wielki arsenał, w tym granaty izraelskiej produkcji, artylerię przeciwlotniczą i broń automatyczną.