Przetarg może zostać ogłoszony już w kwietniu - tak zapowiadali kilka tygodni temu przedstawiciele firmy RWE Transgas, bezpośredniego właściciela Net4Gas.

"Analizujemy możliwość złożenia oferty, ale ostateczna decyzja w tej sprawie nie zapadła" - powiedział PAP prezes spółki Gaz-System Jan Chadam. Dodał: "poczekamy na memorandum informacyjne".

Gaz-System, czyli polski operator systemu przesyłowego, współpracuje z czeską spółką od trzech lat. Dzięki temu powstał rurociąg Moravia, łączący systemy Polski i Czech w rejonie Cieszyna, którym rocznie może płynąć 500 mln m sześc. gazu. Obie firmy planują teraz rozbudowę tego połączenia, by możliwy był transport nawet 3 mld m sześc. paliwa rocznie.

Moravia to jeden z elementów promowanego przez Komisję Europejską projektu tzw. korytarza gazowego Północ-Południe (od Świnoujścia do Krk w Chorwacji), który dzięki sieci połączeń miedzy poszczególnymi krajami ma poprawić bezpieczeństwo dostaw błękitnego paliwa.

Reklama

Net4Gaz to specyficzna firma, bo większość jej przychodów osiąga z tranzytu rosyjskiego gazu. Zatem dopóki rosyjski Gazprom tłoczy paliwo na Ukrainę i dalej przez Słowacje i Czechy do Niemiec, tak długo przychody Net4Gas są stabilne. Ale jeśli Gazprom - jak zapowiedzieli w lutym szefowie tego koncernu - wybuduje do 2015 r. gazociąg przez Morze Czarne do Bułgarii i wstrzyma tranzyt przez Ukrainę, to czeska spółka znajdzie się w trudnej sytuacji. W listopadzie 2011 r. Gazprom ma oficjalnie ogłosić decyzję o rozpoczęciu budowy South Stream, a to może znacząco obniżyć wartość spółki Net4Gas.

"Zanim Gaz-System podejmie jakąkolwiek decyzję musi dokładnie przyjrzeć się nie tylko samej spółce, ale sytuacji w jakiej będzie działać za kilka lat" - powiedział PAP ekspert branży energetycznej Tomasz Chmal z Instytutu Sobieskiego. Według niego być może "polski operator powinien poszukać partnera do takiej transakcji, w samych Czechach albo na Węgrzech."

Władze Czech zamierzają uważnie obserwować wybór inwestora dla spółki Net4Gas ze względu na jej strategiczne znaczenie. Cytowany przez czeskie media minister przemysłu wyraził w lutym obawy o wpływ tej transakcji na bezpieczeństwo energetyczne jego kraju.

Do tej pory zainteresowane zakupem aktywów Net4Gas były dwie firmy: działająca w sektorze gazowniczym KKCG oraz grupa inwestycyjna kontrolowana przez najbogatszego Czecha Petra Kellnera Energeticky a Prumyslovy Holding (EPH). EPH - według mediów - negocjuje też odkupienie udziałów w spółce SPP, do której należą najważniejsze gazociągi na Słowacji.

RWE Transgas liczy na sfinalizowanie transakcji sprzedaży Net4Gas jeszcze w tym roku.