Ta olbrzymia kwota zostanie wydana przed Euro 2012, ale każdy z ekspertów zajmujących się tematem zastrzega, że nie są to pieniądze wydane w związku z organizacja w Polsce mistrzostw, a planowane od dawna projekty współfinansowane z unijnych dotacji. Poza stadionami.
Najwięcej środków pochłonęła budowa dróg, aż 64,7 mld zł. Ale tu potrzeby były największe. Mimo systematycznego okrawania od 2007 r. planów budowy autostrad i trudności w realizacji już rozpoczętych inwestycji bilans drogowców przed Euro 2012 jest dodatni i rekordowy. W sumie od listopada 2007 roku do końca 2011 r. oddano do użytku 1440 km dróg krajowych, w tym 298 km autostrad, 443 km ekspresówek oraz 153 km obwodnic i 546 km dróg po przebudowie. W tym czasie podpisano także umowy na 1950 km dróg krajowych, w tym na 783 km autostrad oraz 1167 km dróg ekspresowych, obwodnic i dużych przebudów dróg.
Inwestycjom drogowym towarzyszyła modernizacja kolejowej infrastruktury – torów i dworców – kosztować będzie w sumie 16 mld zł. A budowa i modernizacja stadionów – 20 mld zł.
Reklama
Według Marcina Peterlika z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR) wszystkie drogi, terminale lotnicze musielibyśmy kiedyś wybudować, nie obyłoby się też bez remontów linii kolejowych. Nie możemy więc traktować tych wydatków jako kosztu, który powinien się szybko zwrócić. On się będzie zwracał przez długie lata.
Poniesione przed Euro koszty inwestycyjne rozkładają się przede wszystkim na cztery województwa. Największe poniosło województwo mazowieckie – 17,5 proc. ze 100-miliardowej puli, następne w kolejności są dolnośląskie (12,8 proc.), śląskie (12,4 proc.) i łódzkie (12,2 proc.). Jednak te regiony będą też mogły liczyć i na największe profity.
ikona lupy />
Wydatki na infrastrukturę przed Euro 2012 (mld zł) / DGP