„Od początku dzisiejszej sesji europejskiej widać było rozdźwięk w notowaniach pary EUR/PLN i USD/PLN. Ta pierwsza w bardziej stonowany sposób reagował na zmiany zachodzące na eurodolarze. W ciągu przedpołudnia kurs urósł o nieco ponad 1 gr. W tym samym czasie koszt zakupu dolara zwiększył się o ponad 2 gr. Duży rozdźwięk nastąpił podczas publikacji decyzji EBC. Obniżka stóp deprecjonująco podziałała na euro co wykorzystał polski złoty umacniając się do poziomu 4,20. W tym samym czasie cena dolara podskoczyła niemal do poziomu oporu na 3,40" – podsumował Michał Mąkosa z FMCM.

Dodał, że w końcówce sesji sytuacja zaczęła się normalizować i złoty osłabiał się już wobec obydwu głównych walut. Sprzyjała temu sytuacja panująca na szerokim rynku. „Dobre dane z USA oraz rozczarowujące wystąpienie szefa EBC pogorszyły panujący sentyment. Ta okazję byki mogą wykorzystać do wywindowania notowań do poziomów sprzed szczytu przywódców Unii Europejskiej. Jednak zanim do tego dojedzie trzeba będzie pokonać kilka istotnych poziomów oporu" – skonkludował Mąkosa.

W czwartek ok. godz. 17:30 za jedno euro płacono 4,2108 zł a za dolara 3,4004 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2379. W czwartek ok. godz. 9:00 za jedno euro płacono 4,2161 zł a za dolara 3,3641 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2530. W środę po godz. 17:30 za jedno euro płacono 4,2141 zł a za dolara 3,3656 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2520.