Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia także na rynkach zachodnich oraz na kontraktach terminowych na amerykańskie wskaźniki. Obawy o spowalniające tempo wzrostu światowej gospodarki oraz o dalszy rozwój kryzysu zadłużenia w Eurolandzie splatały się z nadziejami inwestorów co do przyszłotygodniowej decyzji Fed oraz zasygnalizowanej wczoraj możliwości udzielenia licencji bankowej stałemu europejskiemu funduszowi pomocowemu.

Jednakże zaraz po południu atmosfera na światowych rynkach akcyjnych, w tym także w Warszawie uległa gwałtownej i znacznej poprawie, co było wynikiem słów szefa Europejskiego Banku Centralnego. Mario Draghi podczas swojego dzisiejszego wystąpienia w Londynie wyraźnie podkreślił, że w związku ze swoim mandatem EBC uczyni wszystko do konieczne, aby uratować euro (czyt. wspólną walutę i strefę euro).

Kolejny sygnał do zakupów, choć już o wyraźnie mniejszym kalibrze nadszedł o godz. 14:30 ze Stanów Zjednoczonych w postaci pozytywnych danych dotyczących „tygodniowego bezrobocia” i zamówień na dobra trwałego użytku.

Bieżąca sytuacja rynkowa

Reklama

Przedstawione o godz. 8:00 dane dotyczące sentymentu niemieckich konsumentów okazały się być lepsze niż sądzono i najlepsze od marca. Indeks GfK sporządzany na podstawie badania 2 tys. osób zanotował wzrost do poziomu 5,9 pkt z 5,8 pkt w lipcu i w prognozach.

Niestety tego samego nie da się już powiedzieć o danych, które to napłynęły dwie godziny później z Polski. W czerwcu stopa bezrobocia spadła do 12,4% z 12,6% w maju, ale ukształtowała się na poziomie wyższym niż oczekiwano (12,2%). Z kolei dynamika wzrostu sprzedaży detalicznej wyhamowała w tym samym miesiącu do 6,4% z 7,7% w maju i odbiegła tym samym znacznie od rynkowej prognozy na poziomie 9,0%.

Pozytywnym zaskoczeniem były za to opublikowane o godz. 14:30 i wspomniane już powyżej dane ze Stanów Zjednoczonych dotyczące liczby nowych bezrobotnych w tygodniu do 21 lipca i zamówień na dobra trwałego użytku za czerwiec. W pierwszym przypadku zanotowano spadek do poziomu 353 tys. z 388 tys. po rewizji tydzień wcześniej, choć na rynku spodziewano się zniżki do 380 tys. z 386 tys. przed korektą. Z kolei w drugim doszło do wzrostu o 1,6% m/m, czyli identycznego jak w maju po korekcie. Tu zakładano, że skala zwyżki wyniesie jedynie 0,3%-0,4% wobec +1,3% przed rewizją w poprzednim miesiącu.

Bieżąca sytuacja rynkowa

O godz. 14:50 indeks WIG20 szedł w górę o 1,37% do 2147,82 pkt, a indeks WIG zwyżkował o 1,00% do 39638,92 pkt. W tym samym czasie paneuropejski indeks STOXX Europe 600 rósł o 2,00% do 255,41 pkt, a kontrakty terminowe na amerykański indeks S&P500 poprawiały swoje notowania o 1,26% do 1351,95 pkt.

Powyższe opracowanie jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinno być traktowane jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. W szczególności nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej, ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U.2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz.U.2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.).
Dom Kredytowy NOTUS S.A. ani jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania, ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie niniejszego opracowania.