Opublikowane dzisiaj dane makroekonomiczne z USA nie dają mocnych podstaw, aby sądzić, iż piątkowe wystąpienie Bena Bernanke wniesie coś nowego ponad i tak dość gołębie zapiski z ostatniego posiedzenia FED z 1 sierpnia.

Dynamika PKB w II kwartale wyniosła 1,7 proc. wobec 1,5 proc. zanotowanych przy pierwszym odczycie, a liczba podpisanych umów na sprzedaż domów wzrosła w lipcu o 2,4 proc. m/m potwierdzając ostatnie dane, które wskazywały, że sytuacja na rynku nieruchomości powoli, ale jednak zaczyna się normować. W efekcie większego znaczenia nabiera dzisiejsza publikacja Beżowej Księgi FED o godz. 20:00, czyli comiesięcznego raportu nt. stanu gospodarki w poszczególnych dystryktach FED. Jeżeli jej wymowa nie pogorszy się względem tego, co poznaliśmy podczas poprzedniej publikacji, to będzie to kolejny argument za przedstawioną na samym początku tezą.

To tłumaczy dlaczego dolar zaczyna odrabiać straty względem głównych walut, chociaż można to też połączyć z faktem wyraźniejszego odwrotu od rynków wschodzących, co było dzisiaj widoczne. Wypowiedzi szefa ECB dla niemieckiej prasy, iż niestandardowe środki są czasami konieczne, a także informacje po spotkaniu Angeli Merkel i Mario Montiego, czy też wypowiedzi francuskich i hiszpańskich polityków nie zdołały podtrzymać dobrych nastrojów wokół euro. Po pierwsze nic tak naprawdę nie wniosły, po drugie inwestorzy pomału zaczynają być bardziej wyczuleni na potencjalne zagrożenia, na które zwracałem uwagę w publikowanych już dzisiaj komentarzach. Pesymiści zwrócili też uwagę na wypowiedź jednego z liderów greckiej koalicji (szefa DIMAR), iż szczegóły programu oszczędnościowego na lata 2013-14 nie zostały jeszcze w pełni uzgodnione, co teoretycznie zostawia sprawę grecką wciąż otwartą…

Kurs EUR/USD spadł po południu w okolice 1,2525, a ubiegłotygodniowy szczyt na 1,2588 pozostał niepokonany. Co dalej? Na dziennym wykresie zaczyna się tworzyć niepokojąca formacja podwójnego szczytu. Niemniej dopiero wyraźne zejście poniżej 1,25 może rodzić obawy związane z wybiciem się poniżej 1,2464 (wczorajszego dołka) i dalej ruchu w stronę 1,2388-1,2400, czyli dolnego ograniczenia kanału wzrostowego. Na razie jednak nie można wyrokować, że tak się stanie. Opcja ataku na 1,2588 nadal jest aktualna.

Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.

Reklama