Do końca 2013 r. na terenie stacji PKP Poznań-Franowo powstanie terminal przystosowany do obsługi przewozów intermodalnych (realizowanych kontenerami przez kolej i transport drogowy). To I etap budowy centrum logistycznego. Koszt inwestycji 40 mln zł, z czego 14,6 mln zł ma pochodzić z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Wczoraj przewoźnik podpisał umowę o dofinansowanie.
PKP Poznań-Franowo to newralgiczny punkt układu transportowego. Tędy przejeżdżają wszystkie rozrządzane – czyli rozdzielane na wagony – pociągi towarowe z Europy Zachodniej do centrum Polski i na wschód. W znacznej części z towarami przewożonymi z niemieckich portów. Nowy terminal wpisze się w zasadę: kto jest przy bocznicy, ten wygrywa (bo od razu można przełożyć kontener z ciężarówki na pociąg albo z wagonu na ciężarówki).
Przy odpowiedniej polityce cenowej to może być okno przeładunkowe między Europą Zachodnią a Polską. Terminal w Hamburgu znajduje się na granicy możliwości przeładunkowych i spedytorowi może bardziej opłacić się wysłać stamtąd towar do Poznania i dopiero tu przerzucać go na tiry. Do końca 2013 r. we Franowie powstanie plac składowy o powierzchni 20 tys. mkw. z torami o długości ponad 1,5 tys. km i dwoma rozjazdami. W 2014 r. terminal ma obsłużyć ponad 11 tys., a rok później ok. 26 tys. kontenerów.
W przyszłości przewoźnik zapowiada dalszą rozbudowę terminalu. Łącznie budowa całego centrum logistycznego może kosztować ponad 80 mln zł. To największy projekt inwestycyjny PKP Cargo. To drugi terminal kontenerowy, na który Cargo uzyskał dofinansowanie z UE. Pierwszym był obiekt w Małaszewiczach za 43 mln zł (dofinansowanie z UE: 13,4 mln zł). Resort transportu dał zielone światło inwestycjom w transport kombinowany w ramach priorytetu 7. To szansa na szybsze wydawania środków unijnych. Takie projekty mają wysoką efektywność ekonomiczną, co podoba się Brukseli. W przypadku PKP Cargo transport intermodalny rośnie w tempie 30 proc. rocznie. PKP Cargo to drugi po DB Schenker Rail przewoźnik kolejowy w Europie.
Ale do zapowiadanej na ten rok prywatyzacji PKP Cargo nie dojdzie. PKP zarekomendowały sprzedaż spółki przez giełdę zamiast inwestorowi strategicznemu, decyzja zapadnie pod koniec roku. Pod kątem prywatyzacji spółka przeprowadziła restrukturyzację i wykazała w 2011 r. rekordowy zysk netto: 398,6 mln zł. – Nasz zapał do zmian nie wygasł. Inwestujemy w rozwój przewozów intermodalnych, tabor i nowoczesne rozwiązania technologiczne. W tej chwili prowadzimy zaawansowane prace nad wdrożeniem informatycznego systemu zarządzania taborem – mówi DGP prezes PKP Cargo Wojciech Balczun.