Pod koniec sierpnia tego roku rząd Hiszpanii zatwierdził powołanie "złego banku”, który ma skupować toksyczne aktywa sektora bankowego. Znaczną część tych aktywów (około 90 mld euro) stanowią długi sektora nieruchomości, w tym pożyczki dla deweloperów oraz zajęte przez banki nieruchomości.

Bank złych długów miał z założenia uspokoić rynki finansowe i przywrócić zaufanie inwestorów do hiszpańskiego sektora bankowego. Analitycy twierdzą jednak, że jego powołanie może mieć efekt odwrotny do zamierzonego i będzie obciążeniem dla hiszpańskich podatników.

“Kiedy trzeba zarządzać dziesiątkami tysięcy aktywów rozproszonych po całej Hiszpanii, słowo „duży” nie ma pozytywnego znaczenia, tylko sieje chaos. Wielki ale nieporadny bank jest skazany gigantyczne problemy i będzie generował straty, za które zapłacą hiszpańscy podatnicy.” – uważa Mikel Echavarren, prezes grupy konsultingowej Irea z Madrytu.

"Zły bank nie będzie przyjmował depozytów, przez to nie będzie w stanie zaoferować finansowania potencjalnym nabywcom aktywów" – twierdzi Antonio Carrascosa, dyrektor generalny państwowego funduszu ratunkowego dla banków FROB.

Reklama

Toksyczne aktywa, które ma skupować "zły bank", muszą mieć wartość umożliwiającą mu osiągnięcie zysków w przyszłości. Zły bank będzie mógł przetrzymywać te aktywa przez 10 - 15 lat, potem musi je sprzedać. W tym czasie, oczyszczone ze złych długów banki, mają ożywić akcję kredytową, a to z kolei ma wpłynąć pozytywnie na całą gospodarkę.

Tymczasem jak podał Bank Hiszpanii wartość wszystkich toksycznych kredytów w bilansach hiszpańskich banków osiągnęła nowy rekordowy poziom prawie 179 mld euro - o 51 mld euro więcej niż w ubiegłym roku. Toksyczne aktywa stanowią już 10,5 proc. wartość wszystkich udzielonych kredytów Hiszpanii.

Zły bank ma zostać utworzony do końca przyszłego miesiąca. Jest to warunkiem otrzymania 100 mld euro zewnętrznej pomocy dla hiszpańskiego sektora finansowego, o którą Madryt wystąpił w czerwcu. Wcześniej rząd premiera Mariano Rajoya zapewniał, że instytucja skupująca toksyczne aktywa będzie przynosić zysk i nie obciąży kieszeni podatników.