PGNiG złożyła do Urzędu Regulacji Energetyki wniosek o obniżkę taryfy gazu od stycznia 2013 r. - poinformował PGNiG w komunikacie.

Średni rachunek gazu dla gospodarstw domowych, które używają go tylko do gotowania, spadnie z 398 zł do ok. 360 zł, czyli o 10 proc. W gospodarstwach, które wykorzystują gaz również do ogrzewania wody i domu bądź mieszkania, średni rachunek spadnie o nieco ponad 10 proc.

Obecnie obowiązująca taryfa gazowa (od kwietnia 2010 r.) wprowadziła podwyżki gazu dla gospodarstw domowych na poziomie 7-10 proc.

Komentarze analityków:

Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego:

Reklama

"Skala wnioskowanej obniżki cen gazu w nowej taryfie - około 10 proc. - wskazuje, że polski koncern wymógł na Gazpromie duże ustępstwa. Szacowaliśmy, że było to około 15 proc., ale teraz można domniemywać, że Rosjanie zgodzili się na obniżkę rzędu 20 proc. To znacznie więcej, niż prawdopodobnie przyznałby sztokholmski trybunał arbitrażowy. Pamiętajmy jednak, że wysokość taryf zależy m.in. od cen surowca na światowych rynkach - od wahań cen będzie zależało, jak długo będziemy się cieszyć tańszym gazem. Na pewno to bardzo dobra wiadomość dla polskiego przemysłu i rolnictwa, na przykład można spodziewać się spadku cen nawozów sztucznych".

Tomasz Kasowicz z DM BZ WBK:

"We wniosku PGNiG stara się o obniżkę dla największych odbiorców przemysłowych o 3,4 proc., natomiast dla odbiorców indywidualnych o około 10 proc.

Wygląda na to, że wypowiedzi o znaczących obniżkach, które wcześniej się pojawiały, chyba miały na myśli odbiorców indywidualnych, przemysł na tym zbytnio nie skorzysta. Zaproponowana obniżka dla największych odbiorców przemysłowych jest poniżej oczekiwań rynkowych. W przypadku Puław na przykład przełoży się na nieco mniej niż 50 mln zł oszczędności. Rynek liczył na większą obniżkę, oczekiwania kształtowały się pomiędzy 5-8 proc.

Sama struktura obniżki wydaje się być akceptowalna dla URE. Przede wszystkim duży rabat dla odbiorców indywidualnych to to, czego oni chcieli. Natomiast 3,4 proc. dla przemysłowych może potencjalnie stanowić kwestię sporną".