Europa w dobrych nastrojach, GPW na minusie

„Po niezbyt optymistycznym starcie piątkowych notowań, indeksy na głównych giełdach europejskich szybko poszły w górę. Największą dynamiką charakteryzował się wskaźnik we Frankfurcie, który od kilkunastu dni osuwał się, pozostając wyraźnie w tyle za innymi wiodącymi parkietami. Można przypuszczać, że zareagował wreszcie na pozytywne sygnały płynące z publikowanych ostatnio wskaźników, takich jak ZEW i PMI” – komentuje Roman Przasnyski z Open Finance.

Jak wyjaśnia analityk, choć wskaźniki w Paryżu i Londynie znacznie ustępowały Frankfurtowi, i tak biły kolejne rekordy trendu. Przewaga popytu widoczna była na większości parkietów naszego kontynentu. Na tym tle niekorzystnie wyróżniał się Stambuł i Warszawa.

„Wśród tuzów naszego parkietu nieźle zachowywały się jedynie największe banki. Na szerokim rynku uwagę zwracał sięgający 37 proc. spadek akcji Polskiego Jadła po decyzji sądu o ogłoszeniu upadłości likwidacyjnej spółki. O ponad 2 proc. w dół szły papiery Cyfrowego Polsatu, po ponad 1,5 proc. traciły walory Rovese i Nenii” – dodaje analityk.