"Im bardziej projekcja się potwierdza w rzeczywistości tym ma większą wiarygodność w oczach członków Rady. Członkowie Rady podejmują jednak decyzje nie tylko w oparciu o projekcje. Część członków Rady ma obraz gospodarki bardziej optymistyczny niż projekcja NBP. I gdyby się okazało, że rzeczywistość gospodarcza jest inna niż w projekcji nie wykluczam nawet dalszego luzowania polityki pieniężnej" - powiedział Belka w wywiadzie dla portalu Obserwatorfinansowy.pl

Według niego, inflacja może spaść poniżej 1,5 proc. r/r, ale ważne jest, czy to chwilowy spadek, czy też trwałe usytuowanie się inflacji poniżej pasma wahań od celu inflacyjnego (1,5-3,5 proc.).

"Nie chciałbym jednak dalej iść w tych rozważaniach. 6 marca obniżyliśmy stopy o 50 punktów i postanowiliśmy przejść na tryb wait & see. Nie chciałbym dzisiaj rozważać kwestii dalszych obniżek. To nie jest właściwy moment. Zobaczymy, co się będzie działo w gospodarce" - podsumował szef banku centralnego.

Reklama

Po obniżeniu stóp procentowych o 50 pb w ub. tygodniu (do 3,25 proc. w przypadku głównej stopy referencyjnej), Belka zapowiedział, że ta obniżka powinna być traktowana jako zakończenie cyklu obniżek, a nastawienie Rady Polityki Pieniężnej (RPP) można określić jako "wait and see". W komunikacie po swoim posiedzeniu Rada napisała, że "marcowa decyzja stanowi dopełnienie rozpoczętego w listopadzie 2012 r. cyklu łagodzenia polityki pieniężnej".

Według marcowej projekcji NBP, inflacja konsumencka (CPI) obniży się trwale w horyzoncie projekcji (2013-2015), pozostając na poziomie zbliżonym do 1,5 proc.

Z centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej wynika, że średnioroczna inflacja konsumencka wyniesie w tym roku 1,6 proc. i tyle samo w 2014 r., by spaść nieco do 1,5 proc. w 2015 r. (wobec 3,7 proc. w 2012 r.). W listopadowej projekcji NBP oczekiwał odpowiednio: 3,8 proc. średniorocznej inflacji w 2012 r., 2,5 proc. w 2013 r. i 1,5 proc. w 2014 r.

Inflacja CPI wyniosła w styczniu br. 1,7 proc. r/r.

Według projekcji, wzrost PKB spowolni do 1,3 proc. w 2013 r., a w kolejnym roku gospodarka przyspieszy do 2,6 proc., by w 2015 r. osiągnąć 3,1 proc. wobec 2,0 proc. w 2012 r.