Ograniczanie zagrożenia dronów przeciwnika
- Chodzi o to, by ograniczyć użyteczność dronów przeciwnika. Oczywiście można to osiągnąć, zestrzeliwując je. Wtedy pojawia się jednak problem, bo trafiony dron spada gdzieś na ziemię, podobnie jak amunicja - powiedział Breuer w opublikowanej w poniedziałek rozmowie z siecią redakcji RND.
To zbyt ryzykowne podejście, które w terenie zamieszkanym mogłoby wyrządzić szkody, dlatego Bundeswehra stawia na inne technologie - podkreślił. Wśród nich jest elektroniczne zakłócanie kursu bezzałogowców.
Ocena zagrożeń przez generała Breuera
Wskazując na wzrost liczby ataków hybrydowych, w tym wtargnięcia dronów w niemiecką przestrzeń powietrzną, Breuer ocenił, że Niemcy „nie żyją w stanie całkowitego pokoju, ale też nie są w stanie otwartej wojnie”. Jak zaznaczył, w ciągu 40 lat służby wojskowej „nie doświadczył jeszcze sytuacji tak niebezpiecznej jak obecne zagrożenie ze strony Rosji”.
Politycy koalicji rządowej w Niemczech, na czele z kanclerzem Friedrichem Merzem, otwarcie wyrażają zaniepokojenie działaniami Rosji, szczególnie w obliczu wykrywanych nad terytorium RFN rojów dronów. Szef niemieckiej Federalnej Służby Wywiadowczej (BND) Martin Jaeger powiedział w październiku w Bundestagu, że w każdej chwili możliwa jest „gorąca konfrontacja” z Rosją. W miniony weekend z powodu dronów na krótko wstrzymano działalność lotnisk w Bremie i Berlinie.
Z Berlina Mateusz Obremski (PAP)