Czerwony czwartek w Europie: na giełdach spadki

"Czwartkowa sesja przyniosła mnóstwo dowodów potwierdzających, że obecnie gospodarki amerykańska i europejska poruszają się w podobnym tempie, ale w przeciwstawnych kierunkach" - powiedział Łukasz Wróbel z Noble Securities. Według niego na rynkach akcji można dostrzec powtarzalny schemat - na ogół dane makroekonomiczne z USA zaskakują pozytywnie, a te europejskie dostarczają rozczarowań.

Jeszcze rano nastroje inwestorów na GPW raczej nie wskazywały na czerwoną końcówkę dnia. Nasz główny indeks WIG 20 otworzył się nawet niewielką zwyżką (0,5 proc.). Europejskie pasmo rozczarowań zainaugurowała jednak publikacja wyników indeksów PMI dla krajów strefy euro.

"Dane były złe więc ceny akcji spaść musiały. Na nic się więc zdały wczorajsze zapewnienia Bena Bernanke o chęci kontynuacji prowadzenia luźnej polityki monetarnej czy niezłe dane z Chin" - skomentował krótko Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.

WIG20 był w czwartek jednym ze słabszych indeksów, twierdzi analityk z Noble Securities. Na zakończenie dzisiejszej sesji wskaźnik naszych blue chipów spadł o 1,11 proc., co uplasowało go poniżej psychologicznej bariery 2400 pkt. "Gorzej wypadały tylko indeksy giełd z Paryża, Madrytu i Aten, które ze względu na sytuację notowanych na nich banków są w największym stopniu podatne na konsekwencje problemów Cypru" - twierdzi analityk.

Ostatecznie najwięcej stracił CAC 40, który spadł o 1,43 proc. W końcówce notowań indeksy FTSE 100 i DAX nie wypadły jednak gorzej niż WIG 20.

Słabe dane

"Dla całej strefy euro prognozowano lekki wzrost optymizmu zarówno w sektorze przemysłowym, jak i w usługach, tymczasem wartości obu indeksów spadły o ok. 1,5 pkt. (odpowiednio do 46,5 pkt. i 46,6 pkt., przy prognozach 48,2 pkt.)" - tłumaczy Wróbel. Jak zaznacza, do słabego wyniku przyczyniły się głównie Francja i Niemcy.

We Francji wskaźnik PMI dla sektora usług zamiast lekkiej zwyżki zanotował spadek z 43,7 pkt. do zaledwie 41,9 pkt. Czarę goryczy przelały jednak dane z Berlina. Jak powiedział Bugaj, polska gospodarka jest silnie powiązana z niemiecką, więc negatywna reakcja na spadek przemysłowego indeksu poniżej istotnej granicy 50 pkt. dziwić nie mogła.

Również dzisiaj włoski rząd zaktualizował prognozę PKB. W 2013 r. oczekuje on spadku PKB o 1,3 proc. r/r (poprzednia prognoza zakładała spadek zaledwie o 0,2 proc. r/r.).

Wyniki spółek na GPW

Na polskiej giełdzie zakończył się dzisiaj sezon publikacji wyników spółek za cały miniony rok. "Rezultaty najlepsze nie były, a największym echem odbiły się w czwartek nieco słabsze od oczekiwań zyski Bogdanki. Kurs spółki dotychczas przez rynek docenianej zniżkował o niemalże 3,5%. Po presją podaży były również walory KGHM, które triumfy świeciły w roku ubiegłym. Pozytywnie wyróżniały się jedynie akcje TP SA, po tym jak komentarze prasowe wskazały na możliwość wydzielenia ze spółki części stacjonarnej i późniejszą jej sprzedaż " - skomentował analityk DM BOŚ.

Obroty na rynku akcji wyniosły 884 mln zł, a największe zanotował KGHM – 199 mln zł. Na GPW w czwartek wzrosły ceny akcji 101 spółek, 243 spadły, a 67 nie zmieniły się.