Jak się dowiedział DGP, informacje na ten temat jeden z urzędników resortu otrzymał od PGNiG jeszcze w końcówce marca. Z kolei PGNiG otrzymało informacje na ten temat z EuRoPol Gazu, w radzie polsko-rosyjskiej spółki zasiadają członkowie zarządu gazowego giganta. Jednak informacja nie była traktowana jako szczególnie ważna.
Rozmowy w sprawie podpisania memorandum zaczęły się jeszcze jesienią. Podejścia do tej kwestii nie zmieniło nawet środowe oświadczenie rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, zapowiadające, że Rosjanie chcą budować rurociąg z Polakami. Mogło to sugerować, że Rosjanom zależy na nagłośnieniu sprawy. – Pan minister nie był informowany przez PGNiG ani EuRoPol Gaz o prowadzonych rozmowach z Gazpromem. Nie była z nim również konsultowana treść negocjowanego memorandum of understanding – poinformowała Magdalena Kobos, dyrektor biura komunikacji MSP, i dodała, że do 5 kwietnia (kiedy media podały informację o podpisaniu dokumentu) do Ministerstwa Skarbu Państwa nie wpłynęły żadne dokumenty/zawiadomienia o powyższych sprawach.
Jednak jak pisaliśmy wczoraj, największą wiedzą dysponował wybierający się do Petersburga wicepremier Janusz Piechociński. Spotkał się bowiem wcześniej z prezesem EuRoPol Gazu Mirosławem Dobrutem i od niego uzyskał informacje o planowanym porozumieniu. Radio Zet ujawniło wczoraj notatkę po spotkaniu z wicepremierem, którą napisał szef EuRoPol Gazu.
Wczoraj wieczorem odbyło się spotkanie koalicyjne, na którym miała być poruszana i ta sprawa. – Spodziewam się, że dym opadnie. Przecież w sprawie merytorycznej oceny Jamału 2 stanowisko Polski jest znane – powiedział nam wicepremier Janusz Piechociński. Jak wynika z zapowiedzi polskich władz, są one niechętne projektowi.
Reklama