O godz. 16.00 odbędzie się konferencja prasowa RPP. Tym samym główna stopa referencyjna wynosi nadal 3,25 proc.

W marcu RPP obniżyła stopy procentowe mocniej, niż oczekiwano - o 50 pb wobec spodziewanych 25 pb. W komunikacie po swoim posiedzeniu Rada napisała, że "marcowa decyzja stanowi dopełnienie rozpoczętego w listopadzie 2012 r. cyklu łagodzenia polityki pieniężnej". Później jednak jej przedstawiciele sygnalizowali, że jeśli rzeczywistość gospodarcza jest inna niż w projekcji banku centralnego, nie można będzie wykluczyć nawet dalszego luzowania polityki pieniężnej.

>>> Czytaj również: Prognoza kursu złotego 2013: polska waluta mocno spadnie w stosunku do euro

Choć niektórzy członkowie Rady nie wykluczają ponownego dostosowania stóp procentowych, napływające w marcu dane nie wskazywały jednoznacznie na niższą aktywność gospodarczą lub niższą inflację niż przewiduje marcowa projekcja inflacyjna NBP, uważa główny ekonomista Banku BGŻ i BGŻOptima Dariusz Winek. Jednak spadek inflacji do poziomu 1,3 proc. w lutym i perspektywa jej dalszego obniżenia się nawet poniżej 1 proc. w kolejnych miesiącach, może stanowić ważny argument podczas następnych posiedzeń Rady.

Reklama

Według Winka dane o niskiej bieżącej czy nawet oczekiwanej inflacji nie będą stanowić wystarczającej przesłanki do obniżki stóp procentowych, jeśli inne wskaźniki dotyczące aktywności gospodarczej zaczną się poprawiać. W marcowych danych nie będzie to raczej widoczne, ze względu na niepokoje związane z sytuacją na Cyprze czy niekorzystne warunki pogodowe w Polsce i innych europejskich krajach. Jeśli nie pojawią się one w kwietniu lub najpóźniej w maju, to w czerwcu może dojść do kolejnej obniżki stóp procentowych, ponieważ wówczas będzie już dość pewne, że bieżąca inflacja ukształtuje się poniżej ścieżki przedstawionej w marcowej projekcji inflacyjnej NBP.

"Gdyby nie doszło do obniżki w maju i czerwcu, to wydaje się, że w lipcu będzie już o nią trudno, ponieważ trend inflacyjny może się już odwrócić, a dodatkowo z każdym kolejnym miesiącem rosną szansę na poprawę danych o aktywności gospodarczej" - pisze Winek. Również trudno liczyć na to, aby lipcowa projekcja wskazała na dalsze obniżenie ścieżki wzrostu gospodarczego czy poziomu inflacji w średnim okresie. Dlatego wydaje się, że jeśli nie dojdzie do kolejnej obniżki stóp procentowych w drugim kwartale, najprawdopodobniej cykl obniżek stóp procentowych zakończy się i czeka nas okres ich stabilizacji do drugiej połowy, a może nawet i końca 2014 r.

>>> Czytaj komentarz dot. decyzji RPP prezesa NBP Marka Belki

NBP: możliwe dalsze luzowanie?

Zmiany stóp procentowych będą uzależnione od sytuacji gospodarczej Polski i poziomu inflacji - podał NBP w komunikacie.

Informacje, którymi dysponuje Rada Polityki Pieniężnej, potwierdzają utrzymywanie się niskiego wzrostu gospodarczego w Polsce, czemu towarzyszy brak presji płacowej i inflacyjnej. W kolejnych kwartałach możliwa jest stopniowa poprawa koniunktury.

Decyzje rady w kolejnych miesiącach będą zależeć od oceny napływających informacji z punktu widzenia poziomu inflacji w średnim okresie, wyraźnie poniżej celu inflacyjnego oraz sytuacji w realnej gospodarce.
Podstawowa stopa procentowa Narodowego Banku Polskiego wynosi obecnie 3,25 procent rocznie. Jest ona efektem pięciu obniżek, o których zdecydowała Rada Polityki Pieniężnej w czasie swoich poprzednich posiedzeń.

Pełna treść komunikatu RPP

Poniżej zamieszczamy "Informację po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej w dniach 9-10 kwietnia 2013 r.", opublikowaną przez bank centralny.

"Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie:

  • * stopa referencyjna 3,25% w skali rocznej;
  • * stopa lombardowa 4,75% w skali rocznej;
  • * stopa depozytowa 1,75% w skali rocznej;
  • * stopa redyskonta weksli 3,50% w skali rocznej.

Koniunktura w gospodarce światowej, mimo stopniowej poprawy utrzymuje się na niskim poziomie. W strefie euro w I kw. br. najprawdopodobniej nadal trwała recesja, choć sytuacja poszczególnych krajów była zróżnicowana. W Niemczech, po spadku PKB w IV kw. ub. r., na początku roku nastąpiło ożywienie aktywności, choć w ostatnim okresie nastroje przedsiębiorstw pogorszyły się. W pozostałych dużych gospodarkach strefy euro utrzymały się tendencje recesyjne. W Stanach Zjednoczonych napływające dane sugerują natomiast przyspieszenie wzrostu gospodarczego, czemu sprzyjała poprawa sytuacji na rynku pracy oraz na rynku nieruchomości. Również w części największych gospodarek wschodzących dynamika aktywności gospodarczej prawdopodobnie nieznacznie się zwiększyła.

W Polsce w I kw. 2013 r. tempo wzrostu PKB prawdopodobnie pozostało niskie. Wskazuje na to obserwowany w pierwszych miesiącach 2013 r. spadek produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej oraz jedynie nieznaczny wzrost sprzedaży detalicznej. O obniżonej aktywności gospodarczej w I kw. br. świadczą również niskie poziomy wskaźników koniunktury.

Niskiej aktywności gospodarczej w pierwszych miesiącach br. towarzyszył spadek zatrudnienia w przedsiębiorstwach oraz wzrost bezrobocia, co nadal ograniczało dynamikę wynagrodzeń. W lutym nastąpiło wprawdzie pewne przyspieszenie rocznej dynamiki płac w przedsiębiorstwach, jednak w znacznym stopniu mogło być to związane ze statystycznymi efektami bazy. Jednocześnie utrzymała się niska dynamika akcji kredytowej, zarówno dla przedsiębiorstw, jak i gospodarstw domowych.

W lutym inflacja CPI ponownie się obniżyła i wyniosła 1,3% r/r, kształtując się wyraźnie poniżej celu inflacyjnego NBP (2,5%). Spadły również miary inflacji bazowej, co potwierdza niską presję popytową w gospodarce. Nastąpiło także dalsze obniżenie oczekiwań inflacyjnych gospodarstw domowych i przedsiębiorstw.

W ocenie Rady, napływające dane potwierdzają utrzymywanie się niskiego wzrostu gospodarczego w Polsce, czemu towarzyszy brak presji płacowej i inflacyjnej. W kolejnych kwartałach możliwa jest stopniowa poprawa koniunktury, jednak dynamika PKB prawdopodobnie pozostanie umiarkowana, co nadal będzie ograniczać presję inflacyjną.

Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie. Decyzje Rady w kolejnych miesiącach będą uzależnione od oceny napływających danych z punktu widzenia prawdopodobieństwa utrzymania się inflacji w średnim okresie wyraźnie poniżej celu NBP oraz sytuacji w sferze realnej gospodarki".