W rankingu największych inwestycji na świecie wg fDi nie ma ani jednego projektu znad Wisły.

Każdy chciałby być ładny, lubiany i doceniany. W konkursie Miss Świata Polska ma jeden niewątpliwy sukces – zwycięstwo Anety Kręglickiej, która w 1989 r. włożyła koronę najpiękniejszej. Ostatnie lata należały do Chin (2012 r.) czy USA (2010 r.), a największą liczbą koronowanych głów mogą się poszczycić Indie.

Zdobywanie inwestycji zagranicznych to też konkurs piękności. Właśnie dlatego prezes agencji inwestycji musi być showmanem, który Polskę tak wystroi, przypudruje i pokaże, że firmy wyłożą miliony na fabrykę właśnie tu, choć 200 km na południe warunki mogą być nawet lepsze.

Jak to się udało w 2012 r. Sławomirowi Majmanowi, szefowi Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, który uwielbia powtarzać, że Polska jest sexy? On sam nagrodził BASF za plany budowy fabryki katalizatorów w Środzie Śląskiej za 150 mln euro (inwestycja o najwyższej wartości), Cisco za 550 miejsc pracy w centrum wsparcia w Krakowie (najwięcej etatów) oraz Dolby, w którego centrum R&D we Wrocławiu ma pracować 100 osób (najbardziej zaawansowany projekt).

Reklama

>>> Czytaj też: Kazachstan czeka na polskie inwestycje

16 tys. i nic

Niestety samego prezesa nie nagrodzili za to eksperci fDi Magazine, spółki z grupy Financial Times, którzy po raz pierwszy w historii postanowili wybrać największe inwestycje zagraniczne typu greenfield (tworzone od podstaw) na świecie.

Eksperci przeanalizowali 16 tys. projektów greenfield ogłoszonych w 2012 r., które były zagranicznymi inwestycjami lub – w przypadku USA – inwestycjami dokonywanymi przez firmę z jednego stanu w innym. Wybrali te najbardziej unikatowe, największe, najbardziej zaawansowane, o największym wpływie na rozwój gospodarczy czy najbardziej kapitałochłonne. Nie zastosowali żadnego wzoru, bo niekiedy o dodatkowej wartości projektu decydowało to, że walczyło o niego wiele krajów.

Zwycięskie projekty zostały wybrane w kilku sektorach – od lotniczego po odnawialną energię – i w kilku kategoriach: od centrów R&D po centra dystrybucyjne. Lista zawiera zarówno nowe projekty, jak i rozbudowę istniejących inwestycji, ale jest też osobna kategoria „najlepszy projekt rozwojowy” – chodzi o reinwestycje – ze względu na rosnące znaczenie tego typu projektów w światowych BIZ. O ile pozostałe branże i kategorie mają tylko zwycięzcę i drugie miejsce (ewentualnie dwa drugie miejsca), lista „najlepszych fabryk” zawiera 25 pozycji, bo – jak przyznają autorzy rankingu – było z czego wybierać.

Pełna treść artykułu na www.obserwatorfinansowy.pl