S&P wzrósł o 0,72 proc. i zakończył dzień na poziomie 1 593,61 pkt. Technologiczny Nasdaq zwyżkował o 0,85 proc. do poziomu najwyższego od listopada 2000 roku i wyniósł na zamknięciu 3 308,02 pkt. Z kolei Dow Jones Industrial odnotował wzrost o 0,72 do wysokości 14 818,75 pkt.

Jak zauważa Łukasz Bugaj z DM BOŚ, "We wzrostach nie przeszkadzały nie najlepsze dane, które wskazywały, iż wydatki Amerykanów, choć okazały się nieco lepsze od prognoz to i tak były najniższe od grudnia i swoją wymową potwierdzały spowolnienie aktywności gospodarki USA."

Wydatki konsumenckie w marcu wzrosły o 0,2 proc. m/m wobec spodziewanego braku zmiany tego wskaźnika. Dochody Amerykanów były w marcu wyższe o 0,2 proc., co było wynikiem nieco gorszym od spodziewanego wzrostu o 0,4 proc.

Jak podało dziś Krajowe Stowarzyszenie Pośredników w Handlu Nieruchomościami, liczba umów na sprzedaż domów w USA wzrosła o 1,5 proc. m/m. Analitycy spodziewali się wzrostu o 1 proc.

Reklama

Pozytywny wpływ na nastroje na Wall Street miały także doniesienia z Włoch, gdzie zaprzysiężony na premiera został Enrico Letta, co oznacza przełamanie trwającego dwa miesiące impasu politycznego. Na aukcji długu Włosi sprzedali swoje 10-letnie obligacje z rentownością najniższą od października 2010 roku.