Surowcowe uniezależnienie od Moskwy to jeden z naszych priorytetów, ale ocena dotychczasowych efektów pracy łupkowego sojuszu nie wypada optymistycznie. Powołane do współpracy PGNiG, KGHM, PGE, Tauron i Enea na tegoroczne odwierty w pomorskim Wejherowie chcą wydać ponad 100 mln zł z zaplanowanych na ten cel 1,72 mld zł. Gdy 13 maja zacznie się piąta edycja Europejskiego Kongresu Gospodarczego (European Economic Congress), koncerny powinny już przedstawić szczegółowy plan działań. Ale start programu może się znów opóźnić, bo w ciągu dwóch tygodni PGNiG może nie znaleźć nowego szefa.
Z prezesem PGNiG czy bez, dyskusja o europejskiej energetyce i szansach na powtórkę amerykańskiego snu w Polsce, czyli kilkakrotnej obniżce cen gazu w wyniku łupkowej rewolucji, na pewno rozgrzeje kilka tysięcy gości z Polski i regionu. Zwłaszcza że znów może powrócić kwestia wyboru: łupki czy atom? Równoległe rozwijanie obu technologii może przekraczać nasze możliwości.
Temperatura pójdzie w górę, gdy wśród kilkunastu paneli poświęconych energetyce na tapetę zostanie wzięty aspekt środowiskowy. Powód – potencjalny wpływ na środowisko wydobycia gazu z łupków budzi demony. Plus dla organizatorów, ponieważ udział w sesjach poświęconych tematyce łupków weźmie Janez Potocznik, komisarz Unii Europejskiej ds. środowiska.
W trzydniowym cyklu debat uczestniczyć będzie sześć tysięcy gości, a w prawie stu sesjach tematycznych – kilkuset panelistów.
Reklama
ikona lupy />
Dziennik Gazeta Prawna