Jej uczestnicy będą rozmawiać o tych polach współpracy samorządów lokalnych i przedsiębiorców, które rysują się najbardziej perspektywicznie. Mowa o takich obszarach jak energetyka, telekomunikacja, sieci szerokopasmowe, transport, gospodarka odpadami, finansowanie potrzeb samorządów, technologii i urządzeń mobilnych.
Udział w dyskusji wezmą dyrektor Przewozów Regionalnych Elżbieta Grudzień, dyrektor zarządzający Kapsch Telematic Services Marek Cywiński, Wojciech Dziomdziora z Orange Polska, Grzegorz Ostrzołek z Krakowskiego Holdingu Komunalnego oraz Rafał Soja z Tauron Polska Energia.
Jednym z ważniejszych tematów, który zostanie poruszony przez uczestników, będą coraz popularniejsze inteligentne systemy transportowe (z ang. ITS), które wdrażają kolejne polskie miasta, idąc za wzorem zagranicznych metropolii.
Z reguły ITS sprowadzają się do zarządzania ruchem miejskim i nowoczesnych systemów informacji (np. interaktywne tablice informujące o czasie przybycia tramwaju lub wskazujące wolne miejsca parkingowe). Niektóre miasta idą krok dalej i przy wykorzystaniu inteligentnych rozwiązań wprowadzają płatne strefy wjazdu lub tzw. ekostrefy. Wszystko dzięki temu, że obecnie systemy komputerowe monitorujące takie strefy są w stanie rozpoznać tablice rejestracyjne samochodów i zweryfikować, czy kierowca uiścił opłatę za wjazd. Podobne rozwiązania (związane z funkcją „automatic number plate recognition”) są już wykorzystywane w Polsce, np. w ramach projektu drogowych opłat elektronicznych viaTOLL czy Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym wdrażanym przez Inspekcję Transportu Drogowego.
Reklama
Dowodów na skuteczność ITS nie brakuje. Wprowadzenie programu Ecopass w Mediolanie spowodowało zmniejszenie zanieczyszczenia cząstkami stałymi o 57 proc. Z kolei dzięki wprowadzeniu ITS w Londynie w 2003 r. (głównie strefa płatnego wjazdu do ścisłego centrum miasta) zwiększono średnią prędkość samochodów w ruchu miejskim o 15–20 proc., za to autobusy komunikacji publicznej pokonują swoje trasy o jedną piątą szybciej niż wcześniej.

>>> Czytaj też: Kolej w Polsce: powstanie system informacji pasażerskiej

Polskie miasta zaczynają dostrzegać te korzyści i też wdrażają u siebie ITS – w ostatnim czasie zrobiły to m.in. Białystok, Koszalin i Rzeszów. Od jakiegoś czasu elementy ITS zaobserwować można także w Warszawie, Trójmieście, Łodzi czy Katowicach.
W ciągu najbliższych kilku lat polskie samorządy mają zainwestować w rozwiązania ITS ok. 1,2 mld zł. Niewykluczone, że ta kwota znacznie się zwiększy, jeśli lokalne władze będą efektywnie pozyskiwać środki unijne z perspektywy finansowej na lata 2014–2020. Jest to możliwe tym bardziej, że inteligentne systemy wpisują się w priorytety, które wyznaczyła Komisja Europejska. Pieniądze w mniejszym stopniu będą przeznaczane na tzw. twardą infrastrukturę (co oznacza, że budowa nowych dróg – szczególnie tych lokalnych – wyhamuje), z kolei większe środki trafią na rozwiązania innowacyjne, zwiększające konkurencyjność regionu i komfort życia mieszkańców.
Pieniądze to jedna z najbardziej problematycznych kwestii, która może powstrzymywać część samorządów przed takimi inwestycjami. Inną sprawą jest polskie prawo, m.in. ustawa o drogach publicznych czy ustawa o ochronie danych osobowych, które na chwilę obecną nie do końca sprzyja wdrażaniu inteligentnych rozwiązań transportowych w naszym kraju.