IFM ma w planach rozszerzenie grupy w sposób organiczny o towarzystwo funduszy inwestycyjnych i nie wyklucza, że sfinansuje ten projekt emisją obligacji. Spółka chce utrzymać dwucyfrową dynamikę wzrostu przychodów, zysku netto i przyrostu aktywów w kolejnych latach, poinformował prezes Aleksander Jawień.

Spółka zadebiutowała dziś na rynku NewConnect - kurs akcji sięgnął 1,04 zł i był wyższy o 23,8% od kursu odniesienia. Z emisji 5,18 mln akcji przeprowadzonej w ramach subskrypcji prywatnej spółka pozyskała 4,15 mln zł, które przeznaczy na uruchomienie i rozwój domu maklerskiego, rozbudowę sieci oddziałów i zwiększenie znajomości marki w gronie kluczowych klientów.

Jeden z celów emisji już został zrealizowany. Z początkiem lipca IFM wystartował z domem maklerskim - spółką IFM Global Asset Management, która oferuje klientom, dysponującym kwotą co najmniej 2 mln zł 5 globalnych strategii zarządzania aktywami.

"W planach na kolejne kwartały i lata jest rozszerzenie działalności o towarzystwo funduszy inwestycyjnych. Dzisiaj chcemy się skoncentrować na tym, aby posadowić naszą spółkę zależną na rynku, dojść do break-even na poziomie operacyjnym - mam nadzieję, że to się stanie do końca roku. Na poziomie netto myślę, że to będzie najpóźniej drugi kwartał 2014 roku" - powiedział Jawień dziennikarzom po uroczystości debiutu na NewConnect.

Reklama

Dodał, że IFM chce zbudować TFI samodzielnie od podstaw i nie wyklucza, że aby sfinansować ten projekt sięgnie po środki z obligacji, choć na razie są to czasowo dość odległe plany i są uzależnione od tego jaki sukces osiągnie dom maklerski. "Rok 2015 to jest dobra data, aby pomyśleć o uruchomieniu tego projektu" - dodał.

"Na razie emisja, którą przeprowadziliśmy, wyposażyła nas w środki, które pozwolą nam na realizację trzech celów emisyjnych. Uważam, że uruchomienie następnej linii produktowej, czyli funduszy będzie wymagało kapitałów i być może będzie to emisja obligacji" - powiedział Jawień.

IFM na razie nie rozważa przejścia na rynek główny warszawskiej GPW, ale nie wyklucza takiej możliwości.

"Na razie o tym nie myślimy. Jeżeli rzeczywiście posadowimy nasz główny motor wzrostu przychodów, czyli dom maklerski, tak jak sobie planujemy, to wtedy następnym etapem będzie rozwój TFI, wzrost dynamiczny aktywów, wzrost kapitalizacji. Jak spełnimy warunki rynku publicznego, to wtedy pomyślimy o przeniesieniu notowań" - powiedział.

Prezes poinformował, że minimalna wartość portfela to 500 tys., a największy klient spółki ma portfel o wartości 18 mln zł.

"Mamy ponad 200 klientów, więc mamy kilkaset milionów aktywów pod zarządzaniem - kwota ta nie przekracza 500 mln zł. Nasza spółka zależna IFM Global Asset Management do końca roku chce osiągnąć aktywa pomiędzy 60 a 80 mln zł. Już teraz wiemy, że będziemy mieć kolejnych około 20-30 klientów do końca tego roku" - powiedział Jawień.

W 2012 roku przychody IFM wzrosły o 21% r/r do 2,5 mln zł, zysk netto wzrósł o 27% w skali roku do 0,3 mln zł, zaś rentowność netto sięgnęła 12%.

"W ostatnich dwóch latach przychody rosły w granicach 27-35%, a zysk miał nawet wyższą dynamikę. Przewidujemy, że w 2013 roku będziemy mieć podobną dynamikę i wzrostu przychodów i zysku. Jeżeli zrealizujemy strategię w sposób konsekwentny, to da dynamika może się utrzymać przez kolejne dwa lata" - powiedział Jawień. Dodał, że będzie zadowolony, jeśli dynamika wzrostu portfela pod zarządzaniem będzie dwucyfrowa.

Obecnie IFM posiada 3 biura - w Warszawie, Katowicach i we Wrocławiu, które zatrudniają łącznie 17 pracowników, w tym 5 zarządzających aktywami. W ciągu dwóch lat IFM chce otworzyć biura w kolejnych 2-3 dużych miastach.