Nawalny został oskarżony o machinacje finansowe i narażenie na straty przedsiębiorstwa państwowego "Kirowles". Prokurator zażądał dla niego 6 lat pozbawienia wolności. Sam Nawalny twierdzi, że proces został sfingowany. W opinii Nawalnego władze wsadzając go do łagru chcą wywrzeć presję również na jego zwolenników.

Rosyjscy komentatorzy zwracają uwagę na bezprecedensową sytuację w jakiej znalazł się Nawalny. Opozycjonista został oficjalnie zarejestrowany jako kandydat na mera Moskwy. Wybory odbędą się 8 września. Jeśli do tego czasu uprawomocni się wyrok skazujący, to bloger zostanie skreślony z listy kandydatów.