Informacje, które zebrała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego dotyczyły możliwych powiązań sędziów z obu sądów z konkretnymi prawnikami, a także współpracującymi z nimi syndykami i biegłymi sądowymi. Rzekomy "układ" miał przekładać się na możliwość załatwiania w tych sądach określonych, wartych miliony złotych, decyzji w dużych postępowania upadłościowych - czytamy w gazecie.