Doktorantka na własne oczy widziała takie instalacje w Singapurze, ale tam zimno do klimatyzowania hoteli produkowane jest przy pomocy wody podgrzanej w kolektorach słonecznych.

- My chcemy produkować chłód z ciepła, jakie powstaje „przy okazji” wytwarzania energii elektrycznej – deklaruje Piotr Górnik, dyrektor ds. produkcji i dystrybucji Fortum w Polsce.

Zimą Finowie sprzedają ciepło na potrzeby ogrzewania budynków na Śląsku. Latem wypuszczają je w powietrze.

- W miesiącach letnich ciepło wykorzystywane jest do podgrzewania ciepłej wody w kranach, ale to wystarcza do zagospodarowania średnio zaledwie 10-15 proc. mocy całej produkcji cieplnej w największych miastach – tłumaczy Górnik. Z 330 MW ciepła sprzedawanego zimą, częstochowski Fortum latem znajduje nabywców jedynie dla 15 MW. To mniej niż 5 proc. Zwrot części kosztów utrzymywania mocy potrzebnej do obsłużenia zimowych miesięcy elektrociepłownie otrzymują w urzędowo ustalanej taryfie.

Reklama

Ale zamiast marnować ciepło, firmy chciałyby na nim zarabiać. Dlatego oprócz Fortum, nad wytwarzaniem chłodu z ciepła od ponad dwóch lat pracują także Tauron i Dalkia Poznań.

>>> Czytaj też: Do 2050 r. globalne ocieplenie dwukrotnie zmniejszy wydajność pracy?

Na potrzeby klimatyzowania kopalni Pniówek chłód od kilkunastu lat produkuje już Spółka Energetyczna Jastrzębie kontrolowana przez Jastrzębską Spółkę Węglową, ale w technologii absorbcyjnej, która wykorzystuje wodę o temperaturze 90 stopni. Ta testowana przez Fortum wymaga „tylko” 65-70 stopni.

Testy urządzenia potrwają dwa lata a eksperci energetycznego koncernu i Politechniki Częstochowskiej pod lupę wezmą opłacalność takiej instalacji w konkurencji z tradycyjnym chłodzeniem energią elektryczną, kwestie techniczne i bezpieczeństwo. Wydatki na ten cel w wysokości ok. miliona złotych mogą jednak zostać wielokrotnie przebite przez potencjalne zyski. Fortum nie chce szacować wartości rynku chłodu, ale jego odbiorcami będą mogły być głównie duże biurowce, serwerownie czy centra handlowe, które latem mogłyby zamawiać nawet kilka MW chłodu.

- Chłód z ciepła systemowego może się okazać tańszy niż z energii elektrycznej, a nam pozwoli podnieść rentowność planowanych w Polsce elektrociepłowni – mówi Górnik. Ostatnio z powodu nieopłacalności Fortum zamroził swoje projekty inwestycyjne w Polsce.

Chłód systemowy może być też wykorzystywany do klimatyzowania budynków wielorodzinnych, ale wymaga wybudowania odrębnej instalacji, ponieważ kaloryfery się do tego nie nadają.