Przez lata Polska była marzeniem liberalnego ekonomisty: rząd podejmował decyzje w oparciu o logikę rynkową, a nie ambicje polityczne, które często wtrącały się w inne sytuacje – napisała w niedzielę agencja informacyjna Reuters. Decyzja o reformie Otwartych Funduszy Emerytalnych położyła jednak temu kres.

Przeniesienie środków z prywatnej części systemu emerytalnego do części państwowej pozwoli obniżyć deficyt budżetowy i zwiększyć wydatki publiczne w okresie poprzedzającym wybory w 2015 roku. Jak zauważa Reuters, nie zmienią się przy tym przyjazne inwestorom fundamenty gospodarcze, takie jak niski koszt prowadzenia działalności gospodarczej. Skutki będą jednak widoczne w kwestii bardziej delikatnej – opinii, jaką zagraniczni inwestorzy mają o kondycji gospodarczej Polski.

>>> Czytaj też: Orzeł w ZUS, reszka w OFE. Ile zyska budżet na zmianach?

Cytowany przez Reutersa bankier inwestycyjny pracujący w Warszawie przyznał, że na wieść o zmianach „ugięły się pod nim kolana”. GPW zanotowała w tym czasie duże spadki, ale rząd twierdzi, że zawirowania rynkowe są tylko tymczasowe i nie zagrożą stabilności Polski – wręcz przeciwnie, wzmocnią one gospodarkę.

Reklama

Opinii kraju na arenie międzynarodowej nie służą jednak porównania do Węgier, które są powszechnie krytykowane za wprowadzanie reform szkodzących inwestorom. Minister finansów Jacek Rostowski zapewnia, że zmiany w Polsce są dużo łagodniejsze.

Jednak jak zauważa Reuters, zmiany dotyczące OFE mogą wywołać oskarżenia o polityczny oportunizm w skali, jakiej za rządów Donalda Tuska jeszcze nie doświadczono.

Reforma ma też negatywny oddźwięk w kraju. Polacy, którzy z otwartymi ramionami przyjęli gospodarkę wolnorynkową po upadku komunizmu, zaczynają obawiać się o bezpieczeństwo swoich pieniędzy i poszanowanie do własności prywatnej, pisze agencja.

Niektórzy spodziewają się też innej istotnej konsekwencji zmian: spadku ilości debiutów na warszawskiej giełdzie, gdzie prywatne fundusze emerytalne były aktywnymi i istotnymi kupcami. Apetyt na rynku będzie poddany próbie przy dwóch ważnych debiutach, które będą miały miejsce w tym roku: PKP Cargo i Energa.

>>> Polecamy: To oni trzęsą rynkami. Oto 50 najbardziej wpływowych osób świata