Decyzja zapadła w Paryżu, a poinformowało o tym Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Warszawie.



Tym samym, Warszawa będzie współdecydować o tym, do jakich miejsc i na jakie cele przekazywana będzie międzynarodowa pomoc. Rzecznik polskiego MSZ Marcin Wojciechowski podkreśla, że decyzja o przyjęciu do komitetu OECD ma także symboliczne znaczenie.

"Polska jeszcze całkiem niedawno sama otrzymywała pomoc rozwojową, a teraz wchodzimy do grona państw, które udzielają tej pomocy od lat 60. To jest potwierdzenie tego, że co roku zwiększamy nakłady na pomoc rozwojową, a w zeszłym roku byliśmy jedynym krajem Unii Europejskiej, który mimo kryzysu, zwiększył takie wydatki" - podkreślił Wojciechowski.





Komitet OECD liczy teraz 26 krajów w tym Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię, Niemcy, Francję, Japonię, ale także Czechy i Słowację. Wśród członków jest także Unia Europejska.



Polskie MSZ w tym roku przeznaczyło na pomoc rozwojową ponad 21,5 miliona złotych. W przyszłym roku kwota ta będzie podobna. Pieniądze trafiają głównie do państw byłego ZSRR, ale także do Afganistanu czy Afryki Północnej.

>>> Polecamy: Raport OECD: Umiejętności dorosłych Polaków poniżej średniej OECD