Według uczestników krakowskiej konferencji Property Forum miasto długo jeszcze będzie przyciągać inwestorów z tego segmentu. Zdaniem Konrada Dziewońskiego z deweloperskiej Grupy Buma popularność Krakowa wynika m.in. z dostępu do wykształconej kadry pracowników i atrakcyjnych czynszów najmu. Na korzyść przemawiają silne ośrodki akademickie nie tylko w mieście, ale całym regionie krakowsko-katowickim.
Efekt jest taki, że na krakowskim rynku biurowym wskaźnik powierzchni niewynajętej wnosi tylko 3 proc., aktywność najemców rośnie i według szacunków agencji Colliers nowe umowy najmu odpowiadają za większość transakcji, a czynsze od dwóch lat są stabilne. Według danych Colliers na koniec III kw. w Krakowie dostępnych było w sumie 0,5 mln mkw. biur. Więcej było tylko w Warszawie.
Rozwój powierzchni biurowych sprzyja m.in. rynkowi hotelarskiemu, największemu w Polsce. Pomaga też turystyka. W 2012 r. miasto odwiedziło 9 mln turystów. W tym czasie w całej Małopolsce działało ponad 300 hoteli, najwięcej spośród 16 województw.
Najsłabiej rozwiniętym rynkiem nieruchomości komercyjnych w mieście jest sektor magazynowy, który opiera się głównie na lokalnych najemcach.
Reklama