Podtrzymując zapis o utrzymaniu poziomu stóp bez zmian co najmniej do połowy roku, Rada chciała dać sygnał, że sytuację ma wciąż pod kontrolą, natomiast na ewentualną zmianę nastawienia wpłynąć może inflacja, a nie tempo wzrostu PKB, dodał.

"Bardzo dużo zależy od tego, jakie będą prognozy dotyczące inflacji. Samo przyspieszenie PKB jest istotne, ale nie jest decydujące. Ważna jest struktura tego przyspieszenia. także to, co dzieje się na rynku pracy oraz na rachunku obrotów bieżących, ale dla nas najważniejsza jest inflacja" - powiedział Belka podczas konferencji prasowej po posiedzeniu RPP.

Podkreślił, że zmiana nastawienia musiałaby wynikać ze wzrostu inflacji "przede wszystkim".

"Tekst komunikatu jest wręcz demonstracyjnie repliką - jest idealnym powtórzeniem sformułowań z poprzedniego miesiąca. Chcieliśmy wysłać silny sygnał, że czujemy, iż mamy sytuację pod kontrolą i nie ma powodów, żeby zmieniać podejście" - podkreślił szef banku centralnego.

Reklama

"Mogą współistnieć te dwa zjawiska: przyspieszenie gospodarcze i bardzo niska inflacja. Nie widzę powodów, żeby wykonywać jakieś ruchy" - skonkludował.

Belka zauważył też, że gospodarka co prawda przyspiesza, ale z bardzo niskiego poziomu.

"To, iż wyniki gospodarcze, szczególnie ostatniego kwartału, wyglądają bardzo przyzwoicie, bardzo nas cieszy. Spodziewamy się stopniowego przyspieszenia wzrostu PKB w roku 2014. Natomiast chciałbym zwrócić uwagę na strukturę" - powiedział.

Według niego, to, co wiemy o wzroście PKB w IV kw., wskazuje, że w dalszym ciągu motorem wzrostu był eksport netto. "Możemy mieć wątpliwości, czy to jest trwały czynnik wzrostu. Co nas cieszy, to to, że popyt wewnętrzny nieznacznie, ale jednak wzrósł. Natomiast popyt inwestycyjny nadał był słaby, szczególnie nakłady inwestycyjne na środki trwałe. Czyli jest lepiej, ale szału nie ma" - ocenił prezes NBP.

>>> Czytaj też: EY: Polska gospodarka wzrośnie o 2,8 proc. w 2014 roku

"Luka popytowa jest w dalszym ciągu znacząca i jej zamykanie będzie następować stopniowo. Mamy jeszcze dużo przestrzeni, co widać na rynku pracy - poprawa jest bardzo stopniowa" - podsumował.

RPP utrzymała dziś stopy procentowe na niezmienionych poziomach z główną stopą referencyjna (wynoszącą 2,5 proc., co było zgodne z oczekiwaniami rynku). Rada ponownie napisała w swoim komunikacie, że według jej oceny stopy procentowe NBP powinny zostać utrzymane na niezmienionym poziomie przynajmniej do końca I poł. 2014 r.

Inflacja CPI w grudniu 2013 r. wyniosła 0,7 proc., pozostając wyraźnie poniżej celu inflacyjnego (2,5 proc.). Na niskim poziomie utrzymały się także miary inflacji bazowej, co potwierdza nadal ograniczoną presję popytową, zwraca uwagę bank centralny.

Wszyscy analitycy ankietowani przez agencję ISBnews spodziewali się, że RPP utrzyma stopy procentowe na niezmienionych poziomach. Przeważa wśród nich opinia, że do pierwszej podwyżki dojdzie zapewne we wrześniu lub IV kw. tego roku.

>>> Polska zajmuje 21. miejsce pod kątem jakości wzrostu gospodarczego i tym samym wyprzedza Włochy, Hiszpanię i Portugalię – wynika z indeksu Escape. Czytaj więcej.

Prezes NBP poinformował też, że posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP) planowane na 3-4 czerwca zostało przesunięcie na 2-3 czerwca, aby umożliwić członkom władzy monetarnej uczestniczenie w obchodach rocznicy wyborów parlamentarnych 4 czerwca. "Postanowiliśmy zmienić termin RPP w czerwcu - zamiast 3-4 czerwca, Rada będzie 2-3. Dlaczego? 4 czerwca kilku członków z banku, a może i Rady, będzie uczestniczyło w obchodach rocznicy wydarzenia zmieniającego Polskę. Chcemy 4 czerwca być do dyspozycji" - powiedział Belka podczas konferencji prasowej.

Kolejne dwudniowe posiedzenie Rady planowane jest na 4-5 marca br.