Dziwna decyzja PIS

Tuż przed oddaniem władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wydało zgodę na sprzedaż 160-hektarowej działki, która miała kluczowe znaczenie dla realizacji projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jak ujawniła Wirtualna Polska, transakcji do ostatniej chwili sprzeciwiał się zarząd CPK, który alarmował, że działka jest strategiczna – to właśnie tam miały przebiegać tory szybkiej kolei i powstać miasteczko przemysłowo-usługowe.

Zgoda mimo ostrzeżeń, ziemia sprzedana tuż przed wyborami

Sprzedaż zatwierdzono w październiku 2023 r., na kilkanaście dni przed wyborami parlamentarnymi, które zakończyły się przegraną PiS. Nowym właścicielem ziemi został Piotr Wielgomas – wiceprezes firmy Dawtona, który dzierżawił działkę od 2008 roku. Cena? 22,8 mln złotych. Jak informuje WP, według szacunków rynkowych jej wartość po przekształceniu może sięgnąć nawet 400 mln zł.

ikona lupy />
Andrzej Wielgomas, prezes Dawtony / Dziennik Gazeta Prawna

Działka należała wcześniej do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR), który podlega Ministerstwu Rolnictwa. Mimo że od 2017 roku wiadomo było, że ten teren będzie potrzebny do realizacji inwestycji CPK, nie został on zabezpieczony przed sprzedażą. Co więcej – jak ujawnia Wirtualna Polska – zmieniono interpretację prawną dotyczącą cieku wodnego, który wcześniej blokował transakcję.

Minister na wizycie u przyszłego nabywcy. Przypadek?

Na kilka dni przed kluczową zmianą decyzji w sprawie działki, minister rolnictwa Robert Telus odwiedził zakłady firmy Dawtona. Jak zauważa Wirtualna Polska, wizyta nie miała charakteru rutynowego. Trwała kilka godzin, a Telus został oprowadzony po całym zakładzie, pojeździł ciągnikiem i wręczył właścicielowi grafikę z motywem Panoramy Racławickiej.

W czasie, gdy minister wizytował rodzinne przedsiębiorstwo Wielgomasów, w jego resorcie oraz w KOWR zapadały decyzje, które bezpośrednio dotyczyły tej firmy. WP zauważa, że to właśnie po tej wizycie kluczowa opinia Wód Polskich została zmieniona – uznano, że przez działkę nie przepływa już naturalny ciek wodny, co wcześniej uniemożliwiało jej sprzedaż.

Sprzedaż pod znakiem zapytania. Urzędnicy nie pamiętają

Władze CPK kilkukrotnie apelowały do KOWR o wstrzymanie transakcji, wskazując na strategiczne znaczenie działki. Bezskutecznie. Co więcej, jak ujawnia WP, pierwotna zgoda wiceministra rolnictwa Rafała Romanowskiego została złożona z nieważnym podpisem elektronicznym, więc cały proces trzeba było powtórzyć – co jednak nie powstrzymało sprzedaży.

Zapytani przez dziennikarzy urzędnicy dziś zasłaniają się niepamięcią. Dyrektor generalny KOWR Waldemar Humięcki twierdzi, że „pierwszy raz o sprawie słyszy”. Podobnie odpowiadają inni decydenci, w tym były pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała, który zapewnia, że „nie pamięta tej sprawy”.

Zysk dla inwestora, straty dla Skarbu Państwa

Z dokumentów CPK, do których dotarła Wirtualna Polska, wynika, że z całej 160-hektarowej działki pod wywłaszczenie trafi jedynie około 15 hektarów, potrzebnych pod budowę torów Kolei Dużych Prędkości. Reszta, blisko 100 ha, to tereny o ogromnym potencjale inwestycyjnym, na których mogą powstać magazyny, usługi i zabudowa mieszkaniowa.

ikona lupy />
Kolej dużych prędkości - fot. UIC / Materiały prasowe

Państwo zapłaci odszkodowania za wywłaszczoną część działki, ale nie zyska już kontroli nad pozostałą ziemią. A jej wartość, po uchwaleniu planów zagospodarowania przestrzennego – może wzrosnąć kilkunastokrotnie.