Projekt ma zostać złożony na najbliższym posiedzeniu Sejmu (12–14 marca). DGP jako pierwszy pisał o tej inicjatywie pod koniec stycznia. Wówczas jej autorzy zapowiadali wprowadzenie obowiązkowej segregacji śmieci i wysokie kary administracyjne za brak selektywnej zbiórki. Nieoficjalnie wiadomo, że do pomysłu sceptycznie nastawiony był minister środowiska, dlatego posłowie zmodyfikowali propozycję.
Obecne przepisy mówią o opłacie za śmieci nieposegregowane, a w przypadku posegregowanych – o odpowiednio niższych kosztach. Posłowie chcą odwrócić ten zapis. – Podstawą powinna być opłata za śmieci posegregowane – mówi poseł Tadeusz Arkit z PO. Na razie zrezygnowano z koncepcji kar administracyjnych za śmieci zmieszane. – Zamiast tego zastanawiamy się nad wyższymi opłatami w ujęciu procentowym – dodaje. W trakcie konsultacji przedstawiciele Unii Metropolii Polskich proponowali opłaty wyższe o 50 proc.
Wciąż nie wiadomo, czy i jak ustalona zostanie opłata minimalna za wywóz śmieci. Posłowie chcą zlecić ekspertyzę osobom zajmującym się prawem podatkowym i opłatami lokalnymi. Ekspertyza powinna być gotowa w ciągu 2–3 miesięcy, a wnioski z niej płynące zostaną wprowadzone do projektu przez komisje sejmowe.
Reklama