To pokazuje, że inwestorzy z pewnym opóźnieniem zareagowali na słaby wstępny odczyt indeksu PMI dla przemysłu, liczonego przez Markit. We wczorajszym komentarzu popołudniowym zwracałem uwagę na to, iż nieco podważa on pozytywną wymowę wskaźnika dla przemysłu, który poznaliśmy w ubiegłym tygodniu i ponownie wprowadza niepewność, co do danych za luty, jakie poznamy w najbliższych dniach. Dzisiaj kluczowy będzie odczyt indeksu zaufania konsumentów Conference Board za luty o godz. 16:00 (szacunki 80 pkt.), oraz publikowane o tej samej porze dane nt. aktywności w okręgu Richmond (oczek. 12 pkt.), które mogą rozczarować (co nadal tłumaczy się srogą zimą). Wcześniej na nastrojach mogą zaważyć też dane nt. zmian cen nieruchomości za grudzień, które poznamy o godz. 15:00 – to indeksy S&P CaseShiller oraz FHFA. Najciekawsze jest jednak to, że nie oznacza to, że dolar w najbliższych godzinach będzie się osłabiał. Kolejny dzień rollercoastera przed nami. Wprawdzie publikowane rano dane nt. niemieckiego PKB i nastrojów we francuskim biznesie były zgodne z oczekiwaniami, co pozwoliło na podtrzymanie dobrych nastrojów na EUR/USD, ale nie na długo. Podobnie sytuacja może wyglądać z GBP/USD, gdzie jedynym mocnym argumentem za funtem są kolejne spekulacje nt. przepływów z transakcji Vodafone-Verizon. Problem tylko w tym, że opinie co do ich faktycznej skali są sprzeczne.

Wykres koszykowego BOSSA USD pokazuje, że zaczęliśmy realizować scenariusz spadkowy, który był przedstawiany wczoraj rano. Notowania ostatecznie odbiły się od rejonu oporu 68,50 pkt. i zmierzamy w stronę ważnego wsparcia na 68,10-68,20 pkt. Jego ewentualne złamanie dzisiaj wieczorem będzie oznaczać test okolic 67,95 pkt. w kolejnych dniach. Jednak w perspektywie kilku godzin nie można wykluczyć próby niewielkiego odreagowania.

W przypadku EUR/USD nadal obowiązuje konsolidacja pomiędzy wsparciem 1,3700-1,3710, a oporem 1,3760-70. W perspektywie najbliższych dni większe jest jednak prawdopodobieństwo jej wybicia górą, co dałoby pretekst do wyjścia ponad 1,38 i ostatecznie przetestowania kluczowego rejonu 1,3830, gdzie przebiega blisko 6-letnia linia trendu. Ruch ten mógłby też być uznany za wypełnienie się prawego ramienia kilkumiesięcznej formacji RGR.

W przypadku GBP/USD doszło jednak do wybicia się powyżej linii spadkowej trendu. Teraz będzie ona mocnym wsparciem (1,6650). Poza tym znaczenie ma też strefa 1,6640-1,6665 widoczna na dziennym wykresie. Układ jest ponownie wzrostowy, chociaż wyraźniejsze ruchy mogą być widoczne dopiero po południu. Opory to 1,6710 i 1,6745.

Reklama

Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.