Szef Bank of Canada Stephen Poloz powiedział, że nie może wykluczyć obniżki stóp procentowych, jeśli wzrośnie ryzyko spadku dynamiki inflacji.

Podkreślił on jednak, że jest zadowolony z obecnego poziomu oprocentowania. To wystarczyło, by USD/CAD – który wcześniej zszedł w dolne rejony przedziału wahań – zyskał trochę wsparcia, a silne zamknięcie notowań powyżej 1,1100 może zaowocować przejściem do nowych szczytów w cyklu, jeśli decyzje Federalnego Komitetu Otwartego Rynku będą korzystne dla dolara amerykańskiego.

USD/CAD znów znalazł się w centrum uwagi, gdy Poloz stwierdził, że nie można całkowicie wykluczyć obniżki stóp procentowych w przyszłości. Jest to ciekawy układ, w którym notowania testują górną granicę trójkąta konsolidacyjnego. Ruch ten zostanie mocno potwierdzony lub odrzucony dziś wieczorem, po ogłoszeniu przez FOMC komunikatu i po pierwszej konferencji prasowej Janet Yellen.

Przed decyzją FOMC – oczekiwania niewielkie, więc łatwo o niespodzianki

Reklama

W komunikacie na temat polityki pieniężnej, który FOMC ogłosi dziś wieczorem, pojawią się zapewne większe zmiany, niż zazwyczaj. Wśród analityków panuje konsensus, że Fed chce przejść do kierowania się wskaźnikami o charakterze bardziej jakościowym, nie zaś progiem w postaci konkretnego poziomu stopy bezrobocia. Ostatnio stał się on nieco kłopotliwy, gdyż bezrobocie spadło do poziomu bardzo zbliżonego do wyznaczonego progu, natomiast dynamika CPI znów jest niemal najniższa od wielu lat i wynosi mniej, niż zakładany cel inflacyjny Fedu (2%); z kolei ulubiony wskaźnik Fedu – bazowa inflacja PCE – wynosi ok. 1,00%, najmniej od dziesięcioleci. Inna zmiana, na którą możemy liczyć, to redukcja skali programu skupu aktywów o kolejne 10 mld USD; program ten będzie wówczas opiewał na kwotę 55 mld USD miesięcznie.
Oprócz powyższych zmian trudno spodziewać się jakichś niespodzianek, gdyż Yellen stwierdziła, że zakłócenia pogodowe uważa się za istotną przyczynę pogorszenia się niektórych wskaźników w ostatnim czasie. W rezultacie jednak rynek może łatwo dać się zaskoczyć. Rezerwa Federalna opublikuje najnowsze prognozy PKB i inflacji, które mogą być albo neutralne, albo gołębie (po ostatnich kiepskich wynikach jest mało prawdopodobne, by prognozy skorygowano w górę). Jeśli jednak Fed nie przestawi się na wskaźniki jakościowe, jak tego oczekuje rynek, może to zostać uznane za postawę jastrzębią – sugerowałoby to, że większa liczba surowo nastawionych członków komitetu nie była skłonna przystać na wycofanie dotychczasowej retoryki.

Bardzo wysokie jest ryzyko sprzeciwu najbardziej jastrzębio nastawionych członków komitetu mających prawo głosu (Richarda Fishera i Charlesa Plossera) wobec bardzo nudnego komunikatu z nowymi sformułowaniami na temat czynników jakościowych; gdyby wyrazili oni taką opinię, USD mógłby zyskać nieco na wartości. Kolejną kwestią, która może spowodować wzrost notowań dolara jest to, że rynek najwyraźniej zbyt mało uwagi zwraca na coraz częstsze wypowiedzi przedstawicieli Fedu sugerujące niechęć wobec luzowania ilościowego – lub przynajmniej niezadowolenie z jego skuteczności; wyrażenia takie padały nawet ze strony dawnego prezesa Fedu Bena Bernanke czy Janet Yellen. Tak więc pojawienie się na konferencji obecnej szefowej Fedu czy w nowym komunikacie jakiejkolwiek retoryki o takim wydźwięku (np. wzmianki o zagrożeniach dla stabilności finansowej) stanowi istotne ryzyko umacniania się „zielonego”.

Ukraina

Rynek próbował otworzyć szampana apetytu na ryzyko już po wczorajszym wystąpieniu Władimira Putina, który zaprezentował stanowisko Rosji w kwestii Ukrainy i Krymu. Miało ono asertywny wydźwięk, gdyż rosyjski prezydent potępił hipokryzję Zachodu, dając jednocześnie do zrozumienia, że Rosja jest zainteresowana jedynie przyłączeniem Krymu, a nie podziałem kraju. Mimo to wydaje się, że Zachód i sama Ukraina są bardzo dalekie od uznania wczorajszego faktycznego przyłączenia półwyspu. Jest jasne, że w najbliższych miesiącach strona ukraińska będzie musiała podjąć istotne działania, by spełnić warunki stawiane przez Rosjan, od których uzależniają oni powstrzymanie się od dalszych działań. Chodzi m.in. o kwestie dotyczące równości języka rosyjskiego na Ukrainie oraz rezygnacji z wszelkich gospodarczych czy celnych uzgodnień z UE, a tym bardziej z członkowstwa w Unii. Za wcześnie na świętowanie.

Jest prawdopodobne, że jeśli spór będzie się teraz nasilał, przybierze formę gospodarczą, gdyż Zachód może dążyć do wprowadzania kolejnych obostrzeń w odniesieniu do aktywów rosyjskich, co może uruchomić dość duże przepływy kapitałowe. Możliwe, że sytuacja ta odbija się na dolarze amerykańskim już od pierwszych miesięcy bieżącego roku. Także dla funta zagrożenia płynące z ewentualnych dalszych sankcji są znaczne. Cała ta sytuacja może być też ekstremalnie ryzykowna dla walut krajów środkowoeuropejskich, jeśli Rosja zdecyduje się na jakikolwiek rewanż w postaci np. przerw w dostawach energii – zarówno dlatego, że w niektórych przypadkach państwa te są niemal całkowicie zależne od rosyjskiego gazu ziemnego, jak i z powodu przepływów kapitałowych spowodowanych ucieczką zagranicznych inwestorów. Ceny walut tego regionu w zaskakująco niewielkim stopniu odzwierciedlają ewentualne obawy.

W innych rejonach

W Wielkiej Brytanii Bank of England opublikował protokół z ostatniego posiedzenia, poznaliśmy też liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w lutym. Funt brytyjski wygląda na zbyt słabego w relacji do euro, atakuje poziom 0,8400 i zbliża się od dołu do 200-dniowej średniej ruchomej. Najwyraźniej ważą się również losy dotychczasowego przedziału wahań GBP/USD - w dniu dzisiejszym mogą się one wyraźnie rozstrzygnąć, zarówno dzięki wspomnianemu protokołowi BoE, jak i decyzjom oraz konferencji FOMC. Pewną trudność może sprawić zmiana oczekiwań rynku w reakcji na retorykę BoE, gdyż przewidywania dotyczące następnego posunięcia banku w kwestii polityki wskazują na moment niezwykle odległy w czasie. Zatem dla funta szterlinga największe znaczenie nadal będą miały napływające dane.

Najważniejsze dane ekonomiczne

• Nowa Zelandia – saldo na rachunku bieżącym w IV kw. wyniosło -3,4% PKB, zgodnie z przewidywaniami, wobec -4,1% odnotowanych w III kw.
• Japonia – skorygowany bilans handlowy w lutym wyniósł -1133 mld ¥ wobec przewidywanych -907 mld ¥ i -1763 mld ¥ odnotowanych w styczniu.

Główne nadchodzące wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny według czasu Greenwich)
• Szwecja – przemówienie Ingvesa, prezesa Riksbank (08:45)
• Wielka Brytania – Bank of England publikuje protokół z posiedzenia (09:30)
• Wielka Brytania – zmiana liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w lutym (09:30)
• Wielka Brytania – zmiana w zatrudnieniu/średnie zarobki tygodniowe w styczniu (09:30)
• Szwajcaria – wyniki sondażu ZEW w marcu (10:00)
• Wielka Brytania – brytyjski kanclerz Osborne prezentuje budżet (12:30)
• Stany Zjednoczone – saldo na rachunku bieżącym w IV kw. (12:30)
• Szwajcaria – przemówienie Jordana z SNB (17:45)
• Stany Zjednoczone – publikacja komunikatu FOMC w sprawie polityki pieniężnej (18:00)
• Stany Zjednoczone – konferencja prasowa prezes Rezerwy Federalnej Janet Yellen (18:00)
• Nowa Zelandia – PKB w IV kw. (21:45)