Wynik budowlanki zaskakuje tym bardziej, że jeszcze w styczniu notowaliśmy jej spadek o 3,9 proc.
- Wygląda na to, że nie doszacowaliśmy pozytywnego wpływu dobrej pogody w lutym – mówi Urszula Kryńska, ekonomistka Banku Millennium. Firmy budowlane miały, jej zdaniem, wcześniej wystartować z robotami, które planowały w dalszej części roku.
A drugi powód, według Kryńskiej, to stopniowa odbudowa inwestycji prywatnych. Wskazują na to dane GUS: najbardziej wzrosła produkcja w firmach prowadzących budownictwo specjalistyczne (aż o 25,4 proc.) i specjalizujących się we wznoszeniu budynków (16,8 proc.). Za to w przedsiębiorstwach zajmujących się budową obiektów inżynierii lądowej i wodnej – co jest domeną inwestycji publicznych – produkcja wzrosła o 0,1 proc.
>>> Rosną koszty pracy w Polsce. Zobacz najnowsze dane Eurostatu
Produkcja przemysłowa nieco rozczarowała
Mniej optymistycznie wypadły dane GUS o produkcji przemysłowej. W lutym wzrosła ona o 5,3 proc. A eksperci spodziewali się raczej 6-proc. wzrostu.
Ekonomistka Banku Millennium radzi jednak nie popadać w czarnowidztwo. I zwraca uwagę, że w samym przetwórstwie przemysłowym produkcja wzrosła o 7,3 proc. Cały wynik w dół pociągnął spadek (o 5,9 proc. w skali roku) produkcji energii elektrycznej, dostaw gazu i gorącej wody.
- W tym przypadku też mogła zdecydować pogoda. Być może zapotrzebowanie na ten towar było mniejsze niż przed rokiem – mówi Urszula Kryńska.
>>> Czeka nas walutowa huśtawka? Zobacz prognozy kursu złotego do końca 2014 roku