O godz. 14:15 niezależna firma ADP opublikuje swoje wyliczenia nt. liczby nowych etatów w sektorze prywatnym w marcu. Oficjalnie szacuje się wzrost rzędu 195 tys. wobec 139 tys. w lutym. Nieformalnie rynek spodziewa się danych wyraźnie powyżej 200 tys. Analogiczne oczekiwania dotyczą szacunków na piątek. Tutaj mediana prognoz ekonomistów zakłada zwyżkę o 195 tys. w sektorze prywatnym i 200 tys. w sektorze pozarolniczym. Tylko, że publikowana jeszcze dwa dni temu ankieta wśród klientów jednego z największych banków inwestycyjnych, pokazywała, że blisko 58 proc. ankietowanych liczy na dane powyżej 200 tys. To pokazuje skalę optymizmu, a także ryzyko tzw. efektu rozczarowania, jeżeli faktyczne odczyty nie sprostają oczekiwaniom… I to niezależnie od tego, że biorąc pod uwagę średnioterminowe tendencje, będą one wypadać dość korzystnie.
Psychologia rynku kieruje się swoimi prawami, na które ogromny wpływ ma tzw. gra oczekiwań. Dzisiaj kluczową publikacją jest wspomniany raport ADP, jutro wydarzeniem dnia będzie decyzja Europejskiego Banku Centralnego, oraz towarzysząca jej konferencja prasowa Mario Draghiego, a w piątek dane Departamentu Pracy USA. Teoretycznie – rollercoaster mamy gwarantowany…

Czy dzisiejsze ADP zadowoli rynki? Trudno to ocenić. Opublikowany wczoraj subindeks zatrudnienia w indeksie ISM dla przemysłu był w marcu słabszy (51,1 pkt.), mimo, że ogólnie sytuacja ISM uległa poprawie (53,7 pkt.). Przed tą publikacją dolar zaczyna nieco zyskiwać, chociaż na indeksie BOSSA USD sytuacja techniczna nie uległa większym zmianom. Nadal tkwimy w męczącej konsolidacji 68,00-68,30 pkt.

Na wykresie EUR/USD widać, że podaż na euro kolejny raz przejęła inicjatywę po tym jak kurs naruszył poziom 1,3810. To oczywiście element gry oczekiwań przed jutrzejszym komunikatem ECB. Ciekawe wnioski opublikował dzisiaj bank Goldman Sachs, który spodziewa się jutro cięcia stopy depozytowej i MRO (podstawowej) o 15 p.b. i nie wyklucza „gołębiej” podstawy Mario Draghiego podczas konferencji prasowej. To zdaniem GS mogłoby dać 150-200 pkt. spadek notowań EUR/USD.

Biorąc pod uwagę kształt dziennego, ale i też tygodniowego wykresu EUR/USD (tutaj uwagę zwraca nieudany atak na opór w postaci strefy 1,3807-1,3831) scenariusz spadkowy wydaje się być bardziej prawdopodobny. Jego celem mogłaby być linia szyi formacji RGR, która przebiega w okolicach 1,3590-1,3600. W krótkim ujęciu spadki nie są jednak już tak pewne. W efekcie powrót ponad rejon 1,3810, co miało już miejsce dzisiaj rano, nie jest wykluczone. Silny opór, który może zostać przetestowany przed ruchem w dół, to okolice 1,3835-55.

Reklama

Nota prawna:

Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.