Tendencja jest wyraźna: od 2011 r. inflacja zmalała o 400 punktów bazowych.

Posiedzenie EBC w dniu 5 czerwca

Wciąż zastanawiam się, jaki kurs może obrać Europejski Bank Centralny (EBC).

Z pewnością wiemy, że:
• Prezes banku Mario Draghi i jego koledzy wolą raczej mówić, niż działać – w związku z czym raczej przyjmą postawę w stylu „poczekamy, zobaczymy”.
• Akcja kredytowa wciąż jest ograniczona – działanie ze strony banku byłoby odzwierciedleniem „społecznej potrzeby” rozwiązania problemu nierówności.
• Włoski bank centralny pracuje nad pewnymi środkami mającymi na celu uwzględnienie aktywów MŚP w puli zabezpieczeń kredytowych (Reuters, 12 maja), sugerując, że może to stanowić jakąś część „rozwiązania”.
• Ujemne stopy procentowe i obcięcie stopy repo jako sposób na ponowne ożywienie wzrostu, zainicjowanie reform i zwiększenie popytu ze strony konsumentów nie przyniosłyby rezultatów, ale... Działania ze strony polityków są lepsze, niż ich brak.



Reklama

Konsensus:

• Obniżka stopy repo o 10 punktów bazowych
• Ujemne stopy depozytowe w wysokości -10 punktów bazowych
• Ukierunkowana akcja kredytowa na rzecz działalności związanej z MŚP

Pozycje:

Rynek obligacji oferuje darmową „opcję sprzedaży na stan gospodarki”:
1. Jeśli EBC nie podejmie żadnych kroków, inflacja będzie swobodnie spadać, przez co obligacje staną się bardzo atrakcyjne.
2. Jeśli EBC jednak wprowadzi jakieś zmiany, rynek uzna to za luzowanie polityki pieniężnej.
3. Wybory do Parlamentu Europejskiego oznaczają zwiększenie złożoności i zakresu kompromisowości, a także jeszcze większe odejście od reform, prostoty i słuchania europejskich wyborców. Skutki tego procesu zobaczymy w postaci słabszego wzrostu i braku reform.


Silnym, choć ukrytym trendem, który wymaga naszej uwagi, jest stan niemieckich zamówień eksportowych. Dochodzimy do zenitu pod względem wzrostu, eksportu i produkcji, przechodząc od „przesadnego optymizmu”, którym rozpoczęliśmy ten rok, do zderzenia z rzeczywistością, które z dnia na dzień jest coraz bliżej...

Obligacje Bund powinny w czerwcu przetestować poziom 1,20% i ostatecznie przełamać 1,00%. Nasz model JABA przewiduje obecnie przyspieszenie spadków rentowności, chociaż moi „znajomi" w inwestycjach o stałym dochodzie mówią mi, że to koniec gry. Z drugiej strony jednak ci sami ludzie w styczniu sprzedawali kupione wcześniej obligacje o gwałtownie rosnącej rentowności i redukowali tzw. średni czas zapadalności instrumentów posiadanych w portfelu. W razie spadków rentowności będę powiększał długą pozycję w instrumentach o stałym dochodzie, która już teraz stanowi 70% mojego portfela, do poziomu 90%. Obecnie kupuję głównie na amerykańskim rynku obligacji.