Według rzeczniczki Departamentu, w strefie przygranicznej w ciągu ostatniej doby doszło do znaczących ruchów wojsk. Wczoraj NATO ogłosiło, że przybyło tam kilka tysięcy rosyjskich żołnierzy. Zdaniem Stanów Zjednoczonych, gromadzone są też czołgi i broń artyleryjska wycofane z użycia w Rosji, ale wykorzystywane przez separatystów.

Władze w Kijowie ogłosiły dzisiaj jednostronne zawieszenie broni. Ukraiński prezydent poinformował, że wojsko i Służba Graniczna w pełni kontrolują granicę z Rosją. Moskwa skrytykowała tę decyzję, twierdząc, że w rzeczywistości jest to ultimatum, które ma zmusić separatystów walczących z siłami rządowymi do poddania się. Czytaj więcej tutaj.