Gazeta przypomina, że podejrzanymi o nielegalne nagrywanie rozmów polskich polityków są pracownicy restauracji. Ironicznie dodaje też, że - lepiej dla podsłuchiwanych byłoby, gdyby za „aferą podsłuchową” stały „wszechmocne rosyjskie służby”, a nie trójka kelnerów.

Najwięcej miejsca „Rossijskaja Gazieta” poświęca wypowiedziom szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego, który zanegować miał korzyści płynące dla Polski z sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi.

„Niezawisimaja Gazieta” napisała, że: „skandal z podsłuchami dał powód do stawiania żądań o dymisję rządu Donalda Tuska”. Dziennik sugeruje, że wypowiedzi polskich polityków dotyczące sojuszu z Waszyngtonem, mogą wynikać z rozczarowań.

W opinii gazety - USA przejęły pierwszoplanowe role w polityce wobec Kijowa i krajów bałtyckich, co na pewno nie podoba się Warszawie. - Oprócz tego odpowiedzialni polscy politycy rozumieją, że nie można budować bezpieczeństwa bez Rosji, a USA popycha ich do czegoś zgoła innego - konkluduje „Niezawisimaja”.

Reklama

>>> Polecamy: Rosyjskie MSZ mówi z szacunkiem o "twardych wypowiedziach" Sikorskiego