Plan zakłada między innymi wprowadzanie większość służb mundurowych w system obronności. Bronisław Komorowski chce, by działo się do tego stopniowo, co zapowiedział podczas wizyty w Szczecinie. Chodzi o to, by owe służby tworzyły system nastawiony na reagowanie w obliczu zagrożenia "nietypową wojną" - taką jak na wschodzie Ukrainy.

Prezydent podkreślił, że państwowy plan to nie tylko większe środki na obronność, ale także wzmocnienie rezerw wojskowych. Bronisław Komorowski przyznał, że ten ostatni proces trzeba przyspieszyć. Chce również zreformować Narodowe Siły Rezerwy i uruchomić program uruchomienia rezerw mobilizacyjnych.

Prezydent zapowiedział też współtworzenie postaw proobronnych społeczeństwa i wzmacnianie aktywności obywateli na rzecz obrony. O tym jak to zrobić ma rozmawiać z szefami partii na najbliższym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Irak nie dla Polski

Reklama

Nie ma oczekiwań, by polski żołnierz jechał do Iraku. Tak prezydent Bronisław Komorowski komentuje wezwanie Johna Kerry'ego do udziału w koalicji przeciwko Państwu Islamskiego.
Prezydent mówił w Szczecinie, że na razie Amerykanie rozważają różne opcje zaangażowania w Iraku, ale żadne decyzje nie zapadły. Nie ma natomiast oczekiwań co do tego, by nasi żołnierze udali się na "ponowną wojnę" - zapewniał Bronisław Komorowski.

Dodał, że tendencja będzie odwrotna - Polska już wcześniej zdecydowała, że nie będzie wysyłać wojskowych na misje ekspedycyjne poza obszar NATO. Wojskowi będę mieli za to coraz większe zadania związane z obroną kolektywną członków NATO. - To jest cząstka bezpieczeństwa Sojuszu jako całości - mówił prezydent.

Wczoraj szef amerykańskiej dyplomacji wezwał na szczycie NATO w brytyjskim Newport, by 10 państw Sojuszu (w tym Polska) zaangażowało się w jakiejkolwiek formie w powstrzymanie ekspansji Państwa Islamskiego. To twór, utworzony przez radykalnych islamistów na części terenów Iraku i Syrii.

>>> Polecamy: Chcieli sprzedać Mistrale Rosji. Znaleźli inny sposób jak obejść embargo

Kwaśniewski popiera "szpicę"

Zwrot w NATO i odświeżenie jego struktur. Były prezydent Aleksander Kwaśniewski uważa, że na szczycie Sojuszu w brytyjskim Newport podjęto słuszne decyzje dotyczące sił szybkiego reagowania.

Niewykluczone, że dowództwo sił znajdzie się w Polsce, choć nasze władze tego nie potwierdzają. Kwaśniewski mówił w radiowej Jedynce, że to rozsądniejsze rozwiązanie od sankcji czy umieszczenia w Polsce brygad NATO. W opinii byłego prezydenta, ten ostatni pomysł mógłby być odebrany w Rosji jako awanturniczy, podzieliłby też Zachód. Moskwa miałaby też argument, że jest ofiarą, a kraje zachodnie sa dla niej zagrożeniem.

Prezydent uważa, że wezwanie Johna Kerry'ego do udziału Polski w koalicji przeciwko Państwu Islamskiemu była niejako "w zamian" za zaangażowanie Sojuszu na Wschodzie. Jego zdaniem, świat musi być solidarny w przypadku zwalczania radykalnych islamistów, a Polska z drugiej strony powinna też oczekiwać solidarności w sprawie Ukrainy. Były prezydent dodał, że wraz z rosnącą rolą Polski, rośnie też nasza odpowiedzialność.

Szpica, czyli siły szybkiego reagowania, ma być odpowiedzią NATO nie tylko na kryzys rosyjsko-ukraiński, ale także na inne zagrożenia. Ma to być licząca 4-5 tysięcy żołnierzy jednostka do zadań specjalnych.

Gotowość bojowa w Szczecinie

Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni w Szczecinie podnosi swoją gotowość bojową. Taką decyzję podjęto wczoraj na szczycie NATO w Newport. Prezydent Bronisław Komorowski, odwiedzając dziś szczeciński Korpus NATO, powiedział, że oznacza to krótszy czas reagowania oraz zwiększenia ilości stacjonujących oficerów: - Są to zupełnie nowe zadania związane przede wszystkim z obroną kolektywną: nie z misjami zewnętrznymi, ale z obroną terytoriów krajów członkowskich - podkreślił prezydent.

Generał broni Bronisław Samol - dodał, że nie oznacza to, by Korpus NATO w Szczecinie był siedzibą dowódca tak zwanej "szpicy", czyli kilkutysięcznych sił zdolnych do szybkiego reagowania. Stworzenie takiego oddziału jest decyzją polityczną - powiedział dowódca: - To są na razie rozważania. Dziś trudno jest mówić w jakiej formie te zadania mogą być realizowane przez Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni - powiedział Samol.

Generał Samol potwierdził, że do struktur Korpusu NATO w Szczecinie zostali włączeni żołnierze ze Szwecji. Jest to 14 -ste państwo członkowskie w Wielonarodowym Korpusie Północno-Wschodnim.

>>> Unia ma nowy pakiet sankcji. Zobacz tutaj w jaki sposób zaszkodzi Rosji