Opozycja pytała, czy budżet państwa na to stać. Obawy te rozwiewał minister finansów Mateusz Szczurek, który rozmawiał z dziennikarzami po zakończeniu głosowań. Ustawa o finansach publicznych nakłada nieprzekraczalny limit wydatków - tłumaczył minister. Podkreślił, że zależy on od sytuacji gospodarczej, od inflacji, od wzrostu gospodarczego, miejsca w cyklu koniunkturalnym i on stanowi nieprzekraczalną barierę. Zapewnił też, że zapowiedzi nowych wydatków, szacowane na 3 i pół miliarda złotych w 2016 roku, mieszczą się w tym limicie wydatków.
>>> Polecamy: Ile pieniędzy i na co wydaje państwo polskie?
Minister Szczurek przypomniał też, że w 2016 roku nie będziemy już płacić za samoloty F-16. Dodał, że resort finansów oszczędza z każdym rokiem na obsłudze długu publicznego. Podkreślił też, że w ciągu ostatnich dwóch lat wydajemy o 10 miliardów złotych mniej na obsługę długu publicznego. "Wszystkie te wydatki mieszczą się w regule, która zapewnia ograniczenie deficytu budżetowego zgodnie z wymaganiami, które nakłada na nas Rada Unii Europejskiej" - podkreślił szef resortu finansów.
Wieczorem rząd Ewy Kopacz uzyskał wotum zaufania. Za głosowało 259 posłów, 183 było przeciwnych, siedmiu wstrzymało się od głosu.
>>>> Czytaj też: Expose Ewy Kopacz: oto gospodarcze obietnice nowej premier