Afgańczycy nie kryją, że Zachód zawiódł ich oczekiwania. Afganistan miał być według zapowiedzi Zachodu krajem mlekiem i miodem płynącym. Po trzynastu latach jest co prawda znacznie bezpieczniej, ale bieda jak była, tak jest. „Od czasu Rosjan, do Afganistanu trafiło wiele pieniędzy. Ale ja osobiście nie dostałem nic, ani centa. A rząd płaci bardzo niskie pensje. Nie starcza mi na utrzymanie rodziny” - mówi Mohammed, sprzątający ulice w centrum Kabulu.

Jak informuje z Kabulu specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, w Afganistanie drożeją ceny, rośnie bezrobocie, a co za tym idzie liczba osób, które żyją za mniej niż dolara dziennie. Przez trzynaście lat nie udało się zwalczyć wszechobecnej korupcji, a afgańska polityka nadal jest chaotyczna. Po ośmiu miesiącach od wyborów, w kraju nadal nie ma nowego rządu.

Polski ambasador w Afganistanie Piotr Łukasiewicz uważa, że Afgańczycy nie zdołali zbudować struktur państwa. Winny temu jest także Zachód. „Afgańczycy ostatnich kilkanaście lat przeżyli pod pewnym parasolem zagranicznej obecności. Oprócz tego, że była tam olbrzymia armia ISAF, była tam też niewidoczna armia konsultantów, zawodowych pomagaczy, którzy nie byli w stanie przekazać swoich doświadczeń Afgańczykom” - dodaje ambasador w rozmowie z Polskim Radiem.

>>> Czytaj też: Nie tylko rubel sięgnął dna. Norweska korona krwawi. Kto jeszcze stracił na taniej ropie?

Reklama

Wielu ekspertów przypomina, że teraz w Afganistanie żyje się znacznie lepiej niż za czasów talibów. Problem jednak w tym, że Zachód rozbudził w Afgańczykach zbyt wygórowane oczekiwania.

Jutro w Londynie zaplanowana jest międzynarodowa konferencja poświęcona pomocy dla Afganistanu. Przedstawiciele kilkudziesięciu krajów mają zadeklarować, ile pieniędzy chcą w przyszłości przekazać do Kabulu.

Także jutro w polskiej bazie w Bagram oficjalne zakończenie polskiej misji ISAF w Afganistanie. Na miejscu są wysłannicy Polskiego Radia Andrzej Klewiado i Wojciech Cegielski, którzy zapraszają na specjalne wydania Aktualności Radiowej Jedynki.