Jest to reakcja na serię aresztowań tureckich dziennikarzy, wśród nich redaktora naczelnego dziennika „Zaman”.

- Wolność mediów to jeden z filarów demokratycznego społeczeństwa - oznajmiła Anne Brasseur. Dodała, iż biorąc pod uwagę dotychczasowe obawy o poszanowanie wolności słowa w Turcji, istnieją uzasadnione wątpliwości, czy aresztowanie przedstawicieli mediów było zgodne ze standardami Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Wszelkie naciski na media, zastraszanie oraz brak gwarancji bezpieczeństwa dziennikarzy są nie do przyjęcia - podkreśliła Anne Brasseur.

W sobotę aresztowani zostali w Turcji zwolennicy imama Fethullaha Gulena, islamskiego duchownego i głównego przeciwnika prezydenta Recepa Erdogana. Wśród 27 aresztowanych są między innymi, szef jednej z telewizji oraz naczelny redaktor dziennika "Zaman" - jednej z największych gazet tureckich.

Reklama

>>> Czytaj też: Rezerwy topnieją, rubel wciąż traci. Rosji starczy oszczędności tylko na dwa lata