Nie dla każdego aprecjacja franka okazuje się złą wiadomością. Przykład? Zmiana ta cieszy brytyjskich pośredników, którzy spodziewają się większego popytu ze strony Szwajcarów na luksusowe apartamenty w centrum Londynu. Co więcej, wyraźny wzrost liczby zapytań z tego kierunku, już na dzień po drastycznej zmianie kursu szwajcarskiej waluty potwierdzili pośrednicy z brytyjskiej firmy LCP.

Czemu Londyn? Historia potwierdza, że rynek ten zyskuje na popularności w niepewnych czasach, ponieważ przez inwestorów uznawany jest za bezpieczną przystań dla kapitału.

Z punktu widzenia Szwajcarów aprecjacja ich waluty jest ciekawym momentem na zakup nieruchomości w innych krajach. Przykład? Jeśli za apartament w Londynie trzeba zapłacić 3 mln funtów, to w połowie ubiegłego tygodnia oznaczałoby to dla Szwajcara wydatek na poziomie 4,65 mln franków, a dziś aż o 0,7 mln franków mniej.

>>> Czytaj też: Frank znów będzie drożeć. Tym razem przez Grecję i EBC

Reklama

Tak drastyczne zmiany kursu walutowego to moment, w którym pieniądze zarówno zyskuje jak i traci wiele osób. Dotkliwie odczuwają to rodzimi kredytobiorcy, którzy zadłużyli się w szwajcarskiej walucie. Potencjalnymi przegranymi są też szwajcarscy inwestorzy, którzy kupili nieruchomości poza granicami swojego kraju, bo wyrażona we franku wartość ich majątku mogła spaść z dnia na dzień o 20 – 30%.

Z drugiej strony zyskać mogą teraz Szwajcarzy wybierający się na zakupy czy urlop do Niemiec, Francji czy wspomnianej wcześniej Wielkiej Brytanii, gdzie z ich punktu widzenia wszystko jest wyraźnie tańsze. Do grona osób, które na aprecjacji franka teoretycznie mogą skorzystać zaliczyć można także zagranicznych inwestorów, którzy kupili nieruchomości w Szwajcarii. W gronie tym Polaków może być jednak jedynie garstka, bo rodzimi inwestorzy rzadko decydują się na zakupy poza granicami kraju. Winny jest poziom cen – często wyższy niż nad Wisłą - a do tego taka zagraniczna inwestycja jest obarczona dodatkowym ryzykiem – np. walutowym.

LICZBA TYGODNIA: 314 tys. zł - po przeliczeniu na rodzimą waluty taka jest właśnie równowartość przeciętnego rocznego wynagrodzenia Szwajcara pracującego na pełen etat (wg kursu 4,3 zł za franka).