Miejscami napadało blisko pół metra śniegu. Duże problemy z tego powodu odczuwają mieszkańcy 18 stanów, przede wszystkim takich jak: Illinois, Wisconsin, Iwoa czy Michigan. W Chicago wiele ulic jest nieprzejezdnych. Dodatkowo wieje porywisty mroźny wiatr. W całym mieście z żywiołem walczy 350 piaskarek i pługów. W niedziele odwołano dwa tysiące lotów, kolejnych tysiąc zostanie skreślonych z rozkładu w najbliższych godzinach.

>>> Czytaj też: Koniec amerykańskiego snu? Gospodarka USA spowalnia

Intensywne opady śniegu przemieszczają się teraz w stronę Nowego Jorku i Bostonu. W tym regionie to kolejny już w ostatnich dniach ostry atak zimy, który paraliżuje życie mieszkańców. Z tego powodu w zeszłym tygodniu częściowo w metropoliach tych zawieszono kursowanie komunikacji.