Lista może zostać opublikowana w poniedziałek, gdy zostanie oficjalnie zaakceptowana przez szefów dyplomacji krajów Unii. W przeszłości większość objętych sankcjami przez Europę stanowili obywatele Ukrainy i separatyści oraz osoby związane z okupacyjną władzą na Krymie.

Tymczasem w Kijowie przebywa szef amerykańskiej dyplomacji. John Kerry zdążył już zaoferować Ukrainie dodatkową pomoc humanitarną o wartości 16 mln dolarów. Jednak Kijów liczy na wsparcie zbrojeniowe. Choć oficjalnie zarówno USA jak kraje Zachodu mówią o "rozwiązaniu politycznym" konfliktu w Donbasie, to coraz częściej w Waszyngtonie słyszy się, że wsparcie zbrojeniowe dla Kijowa jest konieczne. Szczególnie w sytuacji, gdy ani separatyści, ani Rosja na rozwiązanie polityczne nie liczą.

>>> Czytaj też: Mieszkańcy Krymu zapłacą za most łączący półwysep z Rosją

Reklama

Nominowany na stanowisko amerykańskiego sekretarza obrony Ashton Carter jasno stwierdził, pytany przez senatorów, że broń dla Ukrainy powinna być wysłana.