Stolica Jemenu i jego południowo-zachodnia część jest pod kontrolą szyitów z plemienia Huti, którzy przez lata prowadzili walki z rządem centralnym. Dziś go zastąpili swoją władzą. Szyici mają wrogów zarówno w al-Kaidzie, która aktywnie działa w regionach zdominowanych przez sunnitów jak i w pobliskiej Arabii Saudyjskiej.

Nie mają też dobrych stosunków z USA. Amerykanie do tej pory byli bardzo aktywni w Jemenie, wspierając rząd w walce z al-Kaidą i ceniąc sobie obecność w strategicznie położonym kraju.

O zamknięciu swojej placówki w Sanie wczoraj poinformowały Stany Zjednoczone.

>>> Czytaj też: Albo pokój w Mińsku, albo broń z USA dla Kijowa. Waży się przyszłość Ukrainy

Reklama