Jest to wynik nieco gorszy od prognozowanego przez rząd w Lizbonie jednego proc., ale lepszy niż przewidywania OECD. Wzrost byłby większy, gdyby nie spowolnienie gospodarcze odnotowane w ostatnim kwartale 2014 roku.

Dla walczącej z kryzysem Portugalii to ważny moment, bowiem ostatnie lata były naznaczone recesją i bolesnymi cięciami. Teraz, gdy krajowa ekonomia powoli wychodzi z dołka, Lizbona może się zabrać za spłatę pożyczek, przyznanych jej przez Unię Europejską i Międzynarodowy Fundusz Walutowy w zamian za realizację restrykcyjnych reform.

Minister finansów Maria Luis Albuquerque zwróciła się do eurogrupy z prośbą o zgodę na wcześniejszą spłatę 14 mld euro pożyczki z MFW. Według anonimowego informatora dziennika "Diario de Noticias", eurogrupa wyrazi na to zgodę.

>>> Czytaj też: UE musi znowu nauczyć się wytwarzać. Polska nie powinna likwidować stoczni

Reklama